Andrei Ciolacu nowym zawodnikiem Śląska Wrocław

Sebastian Mila zostaje w Śląsku Wrocław? Lechia i Śląsk nie mogą się dogadać?

Rumuński zawodnik trenował ze Śląskiem w ubiegłym tygodniu. Do Wrocławia wrócił w czwartek wieczorem, a piątkowym popołudniem przeszedł w stolicy Dolnego Śląska testy medyczne.

- Przychodzę tu, by walczyć o mistrzostwo Polski. Bardzo się cieszę, że mogę kontynuować karierę w drużynie Śląska Wrocław. Nadszedł czas na zmiany i uważam, że idealnie wybrałem kolejny klub, w którym będę grał - powiedział Andrei Ciolacu.

To będzie po Bartoszu Machaju i Słowaku Peterze Grajcarze, trzeci transfer WKS-u tej zimy. Pół żartem, pół serio mówiąc, tak to czasem bywa, że piłkarze nie trzymają języka za zębami. Ciolacu kilka dni temu wrócił do ojczyzny, ale - jak mówiono na Oporowskiej - cały czas pozostawał w kręgu zainteresowań aktualnie drugiej drużyny T-Mobile Ekstraklasy. No i się wygadał. Powiedział miejscowemu portalowi internetowemu digisport.ro, że w czwartek leci do Polski podpisać roczny kontrakt ze Śląskiem z opcją przedłużenia. Dodał też, że chce się bić o mistrzostwo Polski.

W sobotę wrocławianie zagrają pierwszy sparing tej zimy. Ich rywalem będzie beniaminek T-Mobile Ekstraklasy Górnik Łęczna. Spotkanie rozegrane zostanie o godz. 12 przy Oporowskiej. Ekipa Jurija Szatałowa przebywa od poniedziałku na zgrupowaniu w Wałbrzychu. Łęcznianie mają już za sobą pierwszy mecz towarzyski. W środę wygrali 2:0 z miejscowym Górnikiem, obie bramki strzelając w drugiej połowie (Shpetim Hasani 65, Lukas Bielak 86).

Po tym meczu Śląsk jeszcze kilka dni będzie trenował we Wrocławiu, by 21 stycznia wyjechać na 12-dniowe zgrupowanie do Turcji. Tam zaplanowano trzy sparingi. Pierwszy mecz o stawkę w tym roku drużyna Tadeusza Pawłowskiego rozegra 12 lutego z Legią u siebie, w 1/4 finału Pucharu Polski.

Co ze Słowakiem Milosem Lacnym? Ma jeszcze zagrać w sparingu z Łęczną.