O wejście do antyjedenastki rundy rywalizują:
Marijan Antolović (21 lat, Legia Warszawa)
Chciało go pół francuskiej Ligue 1 ze Stade Rennes na czele, na nieszczęście dla Legii, zdecydował się na grę w Polsce. Przychodził jako najlepszy bramkarz chorwackiej ligi, a teraz jest bliski zdobycia "tytułu" najgorszego bramkarza polskiej Ekstraklasy. W rundzie jesiennej wystąpił w siedmiu meczach, w których dał się poznać z jak najgorszej strony. Chorwat ma problemy z koordynacją ruchową, a przede wszystkim z obroną uderzeń z dystansu. Po tym jak poznali się na nim w Legii, dla Antolovicia nie było już miejsca nawet w kadrze meczowej. To historia piłkarza za którego zapłacono 500 tys. euro.
Norbert Witkowski (29 lat, Arka Gdynia)
Kolejna runda w której bramkarz gdynian "zdobył" kilka goli dla swojej ekipy. W 7. kolejce Ekstraklasy już w 3. minucie otworzył wynik spotkania efektownym samobójem. Ale to co Witkowski wyczyniał w spotkaniu z Legią Warszawa na Łazienkowskiej nie mieści się już w głowie. Najpierw dał się zaskoczyć Bruno Mezendze niemal z zerowego kąta, a w ostatniej minucie potwierdził, że ma najbardziej dziurawe rękawice w lidze - wpuszczając lekki strzał Kiełbowicza z rzutu wolnego. Warto wspomnieć, że dzięki braku komunikacji z Marciano Brumą, Holender zaskoczył bramkarza Arki w meczu z Polonią Bytom. Jak przyznał Witkowski w pomeczowym wywiadzie, krzyknął "moja" i ruszył do piłki. Efekt znamy wszyscy.
UWAGA! Głosować można raz na godzinę!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
