Borysiuk kontuzji nabawił się tuż przed przerwą. Z opatrunkiem i bólem ręki postanowił jednak grać dalej. Dopiero w 86 minucie został zmieniony przez Grzegorza Wojtkowiaka.
– Po meczu pojechałem na prześwietlenie, gdzie niestety stwierdzono złamanie. Jednak już następnego dnia trenowałem normalnie - mówi Borysiuk cytowany przez oficjalną stronę klubu.
W sobotę Lechia zagra ostatni mecz w tym roku - z Górnikiem Łęczna. Borysiuk nie chce go odpuścić. To czy zagra zależy jednak od decyzji sztabu szkoleniowego.
Na razie w tym sezonie Borysiuk nie zagrał tylko w jednym spotkaniu - w 10 kolejce przeciwko Zagłębiu Lubin (3:1). Wtedy o nieobecności 24-latka zadecydowała czwarta żółta kartka oznaczająca pauzę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?