Arka Gdynia: To już jest koniec...

Janusz Woźniak / Dziennik Bałtycki
Po porażce w Łęcznej Arka straciła szanse na awans
Po porażce w Łęcznej Arka straciła szanse na awans Filip Trubalski
"To jest już koniec, nie ma już nic, jesteśmy wolni, możemy iść..." Te słowa piosenki Elektrycznych Gitar pasują do sytuacji piłkarzy Arki po niedzielnej porażce z Bogdanką w Łęcznej.

To był drugi z rzędu przegrany mecz, a czwarty bez zwycięstwa w pierwszej lidze. Arka pożegnała się definitywnie z marzeniami o awansie i nie ma co mówić o matematycznych szansach - 11 punktów straty do lidera, 18 do zdobycia w sześciu pozostałych meczach - bo w równym stopniu gdynianie są, w myśl tej teorii, zagrożeni degradacją.

Podobnie jak nie do końca broni się teoria o zmęczeniu pucharowymi meczami ze Śląskiem Wrocław i Legią Warszawa oraz o "autobusie" w polu karnym, który stawiają rywale w pierwszej lidze.

Dzięki Pucharowi Polski kibice w Gdyni mogli przynajmniej przypomnieć sobie, jak grają czołowe polskie zespoły, i dobrze, że Arka w nich nie odpuszczała. Bo w kolejnym sezonie nadal będą oglądać spotkania z udziałem Kolejarza Stróże czy Olimpii Grudziądz. A jeszcze do towarzystwa dojdzie na przykład GKS Tychy czy Okocimski Brzesko.

Gdyńska Arka straciła szanse na awans, bo w jej grze zabrakło piłkarskiej jakości. Tak w defensywie, ostatni mecz na "o" z tyłu zagrała 17 marca, jak i w ofensywie, bo ze zdobywaniem bramek żółto-niebiescy mają ciągle duże kłopoty.

I jeszcze jeden smutny wniosek. Arka nie ma też drużyny, która w następnym sezonie byłaby jednym z poważnych kandydatów w grze o awans.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24