Arka wydostała się ze strefy spadkowej! Polonia Bytom przegrała w Gdyni

Adam Kamiński, Michał Wieczorek
Radość piłkarzy Arki po zdobyciu pierwszego gola
Radość piłkarzy Arki po zdobyciu pierwszego gola Piotr Jarmułowicz/Ekstraklasa.net
Po dobrym, zaciętym spotkaniu drużyn walczących o utrzymanie w Ekstraklasie, Arka Gdynia okazała się lepsza od Polonii Bytom. Zwycięstwo pozwoliło gdynianom wydostać się ze strefy spadkowej.

Arka Gdynia - Polonia Bytom - zobacz zapis naszej relacji live!

Przed meczem wiadome było, że nikt nie zadowoli się remisem. W takich meczach nie można stosować półśrodków. Było to typowe spotkanie, nie o 3, a o 6 punktów. Nikt nie zamierzał odstawiać nogi i odpuszczać żadnej piłki.

Kibice i fachowcy byli podzieleni co do szans obu zespołów, bo w takich meczach wszystko może się wydarzyć. Do drużyny Arki wrócił po kilkudniowym urlopie Marcelo Moretto, a od pierwszej minuty za plecami Tadasa Labukasa, wystąpił Rafał Siemaszko. W drużynie Polonii Bytom w porównaniu do poprzedniego meczu z Górnikiem Zabrze nie doszło do wielu zmian. Na prawej obronie wystąpił Chomiuk, a Krzysztofa Króla zastąpił Łukasz Tymiński.

Nie wszyscy kibice zdążyli z wejściem na stadion przed pierwszym gwizdkiem w związku z kolejkami w kasach i wadami elektronicznego systemu sprzedaży biletów.

Od początku spotkania to Arka dyktowała tempo gry i już w 4. minucie meczu objęła prowadzenie. Dośrodkowanie Miroslava Bożoka z rzutu różnego wykorzystał kapitan Arki Maciej Szmatiuk, który najwyżej wyskoczył w polu karnym i strzałem głową pokonał Marcina Juszczyka.

Gdynianie dalej dyktowali tempo gry, nie dając Polonii dojść do piłki. Po podaniu Labukasa i wyjściu na wolne pole Rafała Siemaszki, ten ostatni strzał, który jednak zdołał zablokować ofiarnym wślizgiem Łukasz Matusiak. Bytomianie nadal pozwalali na dużo zawodnikom Arki i Tadas Labukas oddał strzał z 20. metrów, który z trudem obronił bramkarz gości. Gdynianie nie odpuszczali, wciąż mając przewagę w posiadaniu piłki. Polonia stwarzała sobie nieliczne sytuacje, ale nie były one na tyle groźne, by Moretto musiał się wysilać. Dopiero strzał zza pola karnego Davida Kobylika pozwolił mu zaprezentować swoje umiejętności. Porażająca była statystyka strzałów oddanych przez oba zespoły w pierwszej połowie. Arkowcy oddali aż 11 strzałów z czego 5 było celnych, natomiast bytomianie oddali zaledwie 2.

Bramka, którą strzelił Maciej Szmatiuk rozdzielała oba zespoły do przerwy i to Arkowcy byli w lepszych nastrojach, przede wszystkim dzięki temu, że Cracovia przegrała 1-2 z Widzewem, więc wszyscy w Gdyni zdawali sobie sprawę z idealnej okazji na opuszczenie strefy spadkowej.

Na drugą połowę zawodnicy Arki wyszli dosyć ospale i to Polonia dyktowała tempo gry. Chwile po przerwie w osłupienie wprawiła wszystkich piękna akcja jaką rozegrali poloniści. Na bardzo małej przestrzeni duet słowacki Vascak-Barcik wymienił cztery podania z klepki, dzięki czemu ten pierwszy znalazł się oko w oko z Moretto, który popisał się jednak fantastyczną interwencją.

Nie obyło się bez kontrowersji, gdy pomocnik Polonii posłał z połowy boiska długie podanie, które doleciało aż do pola karnego gdynian. Marcelo Moretto łapiąc piłkę w biegu, zdał sobie sprawę, że nie utrzyma się z nią w polu karnym, więc wypuścił ją i wybił nogą. Sędzia główny Hubert Siejewicz uznał po konsultacji z arbitrem liniowym, że Moretto zagrał piłkę ręką poza polem karnym i ukarał bramkarza gospodarzy żółtą kartką.

Polonia nadal dyktowała tempo gry aż w końcu, katastrofalne ustawienie obronne Arki, w 55. minucie meczu wykorzystał Chomiuk, który popisał się bardzo dobrym dośrodkowaniem z prawego skrzydła na jedenasty metr gdzie znalazł się Emil Drozdowicz. Wprowadzony po przerwie nowy nabytek Polonii płaskim strzałem zmylił bramkarza gospodarzy. Co ciekawe Emil Drozdowicz miał swego czasu grać w Gdyni, ale decyzją dyrektora sportowego podziękowano mu. Można więc powiedzieć, że nie tylko w swoim debiucie w Polonii strzelił bramkę, ale też zagrał Arce na nosie.

Bytomianie po strzelonej bramce nieco się cofnęli. Zemściło się to szybko. Dokładnie siedem minut po wyrównani, rzut wolny z okolic pola karnego wykonywała Arka. Denis Glavina posłał dochodzącą na długi słupek piłkę, do której wyskoczył Tadas Labukas i oddał strzał głową, a piłka po odbiciu się od poprzeczki wylądowała w siatce. Była to ósma bramka Litwina w tym sezonie i dopiero 3 na naturalnej murawie.

Arka od tej pory kontrolowała przebieg spotkania, zawodnicy z Gdyni mogli podwyższyć wynik po kolejnym dobrze wykonanym rzucie rożnym. Dośrodkowanie Bożoka, po którym ponownie główkował Szmatiuk zmusiło Chomiuka do wybicia piłki z linii bramkowej. Kolejną okazję zmarnował Mirko Ivanowski. Macedończyk przeprowadził 40 metrowy rajd, jednak jego uderzenie z trudem sparował Juszczyk.

Mecz zakończył się wynikiem 2:1. Dzięki temu zwycięstwu Arkowcy wygrzebali się ze strefy spadkowej i zajęli 14, bezpieczną - przynajmniej na razie - lokatę. Zadowolenia na konferencji pomeczowej nie krył trener gospodarzy. Frantsisek Straka był niezwykle uradowany tym zwycięstwem i faktem, że w końcu nie zawodziła skuteczność a stworzone sytuacje zostały wykorzystane.

W gorszym nastroju był trener Polonistów. - Nasza sytuacja jest coraz trudniejsza, zaczyna nam brakować argumentów, ale do zdobycia jest jeszcze sześć punktów i na razie nie stawiałbym na nas krzyżyka - mówił po meczu Robert Góralczyk, trener Polonii. - Jestem w Polonii od 4 lat. I to jest najgorsza runda w wykonaniu Polonii. Jak nie umiemy wygrać z Arką, czy Cracovią to jak mamy wygrać z Legią czy z Lechem. Będzie ciężko o utrzymanie - dodał podłamany Marcin Radzewicz. Piłkarz Polonii, który zazwyczaj ciągnie grę tego zespołu, w Gdyni rozegrał słabe zawody. Praktycznie ani razu nie zagroził bramce Marcelo Moretto.

Kontrowersyjny bramkarz Arki na początku spotkania był przez kibiców własnego zespołu ironicznie nagradzany brawami po każdym kontakcie z piłką. Wszystko przez urlop, który Brazylijczyk wziął sobie w ostatnich dniach. Na koniec spotkania kibice powinni jednak podziękować Moretto za świetną grę, bo w kilku sytuacjach golkiper uratował Arkę od utraty gola. - Po spotkaniu z Ruchem Chorzów nasz bramkarz wyjechał do Portugalii, spotkał się z rodziną, zrelaksował, wrócił i w konfrontacji z Polonią pokazał wielki charakter oraz kilka znakomitych interwencji - chwalił po spotkaniu swojego podopiecznego Frantisek Straka.

Walka o utrzymanie wkracza w decydującą fazę i nabiera rumieńców, pozostały tylko dwa mecze, a ścisk w dole tabeli jest niesamowity. W najlepszej sytuacji jednak jest Arka, która ma dwa punkty przewagi nad Cracovią i punkt przewagi nad Polonią Bytom. Gdynian czekają jeszcze mecz u siebie z Legią oraz wyjazdowy mecz we Wrocławiu. Cracovia zaś zmierzy się u siebie z Jagiellonią i na wyjeździe z Bełchatowem. Najcięższe zadanie czeka jednak bytomian, którzy podejmą się walki z dwoma czołowymi zespołami ligi, u siebie stoczą bój z byłym Mistrzem Polski, Lechem Poznań, a na wyjeździe z obecnym zdobywcą Pucharu Polski Legią Warszawa. Zapowiada się niesamowity finisz w dole tabeli.

Zobacz galerię zdjęć z meczu!

Arka Gdynia - Polonia Bytom 2:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Maciej Szmatiuk (4), 1:1 Emil Drozdowicz (55), 2:1 Tadas Labukas (62).

Żółta kartka - Arka Gdynia: Ante Rozic, Emil Noll, Marcelo Moretto, Paweł Czoska. Polonia Bytom: Adrian Chomiuk, Błażej Telichowski.

Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów 6 100.

Arka Gdynia: Marcelo Moretto - Wojciech Wilczyński, Maciej Szmatiuk, Ante Rozic, Emil Noll - Mirko Ivanovski (88. Filip Burkhardt), Mateusz Siebert, Miroslav Bozok, Rafał Siemaszko (68. Paweł Czoska), Denis Glavina - Tadas Labukas (90+3. Krystian Żołnierewicz).

Polonia Bytom: Marcin Juszczyk - Adrian Chomiuk, Mateusz Żytko, Michal Hanek, Błażej Telichowski - Łukasz Tymiński, Łukasz Matusiak (46. Emil Drozdowicz), David Kobylik (46. Marek Bazik), Miroslav Barcik, Marcin Radzewicz - Blazej Vascak (82. Krzysztof Król).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24