Arnaud Djoum: Stadion Lecha zamienił się w dom wariatów

LEM/Głos Wielkopolski
Arnaud Djoum
Arnaud Djoum Grzegorz Dembiński
Arnaud Djoum, pomocnik który opuścił Lecha Poznań, po powrocie do Belgi przyznał, że w Poznaniu traktowany był inaczej, a na fecie czuł się jak w domu wariatów.

Miał świetne CV, ale nie pasował do Lecha. Arnaud Djoum, który zimą dołączył do Kolejorza w mistrzowskim sezonie wsławił się tylko tym, że osłabił zespół Kolejorza w Bydgoszczy, kiedy po dwóch nieodpowiedzialnych faulach w środku boiska wyleciał z niego. Kolejorz nieoczekiwanie przegrał to spotkanie, a Djoum od tego czasu praktycznie się nie odzywał. Aż do wczorajszego wywiadu, którego udzielił na stronie "nieuwsblad.be"

26-latek wspomina w nim swoje przygody z pobytu w Turcji i Polsce. Nad Bosfor trafił za namową słynnego Roberto Carlosa. - Miałem mocnych rywali, z którymi walczyłem o miejsce w składzie. Ale gdy zwolniono Brazylijczyka, nowy trener nie gwarantował mi miejsca w wyjściowej jedenastce. Tam obowiązuje też limit obcokrajowców. Uznałem, że lepiej będzie jeśli wyjadę - mówił.

Liczyliśmy, że piłkarz, który grał w Turcji i ma na koncie ponad 120 występów Eredivisie, będzie prezentował się o wiele lepiej. Arnaud Djoum, niestety, podzielił los Muhameda Keity. Okazał się piłkarskim turystą, który nie nadaje się do gry, gdy wymaga się od niego walki, zaangażowania i odrobiny futbolowej jakości.

- Nadszedł czas, żeby teraz poznali mnie belgijscy kibice - zapowiada w wywiadzie i wbija szpilę w Poznań oraz Lecha i jego fanów. - Po ostatnim gwizdku sędziego w meczu stadion zamienił się w dom wariatów i to nie było normalne. Wynikało to pewnie z pięciu lat tłumienia frustracji z powodu braku mistrzostwa - opowiada Arnaud Djoum.

Belg przyznał, że nie spotkał się w objawami rasizmu, ale w restauracji bardzo często musiał dłużej czekać na obsługę. Sprawiają, że czujesz, że jesteś inny - przyznał. - Niczego jednak nie żałuję. Zostałem mistrzem, ładnie prawda? - dodał Arnaud Djoum

Głos Wielkopolski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24