Atletico Madryt – Real Betis LIVE! Utrzymać drugie miejsce

Paweł Jagła
W pierwszy weekend kwietnia oczy całego piłkarskiego świata zwrócone będą na Camp Nou gdzie rozgrywane będzie Gran Derbi. Wielu kibiców nie tylko z Hiszpanii spędzi sobotnie popołudnie na trybunach stadionu Vicente Calderon, gdzie drugie w tabeli Atletico podejmie wciąż nie pewny utrzymania Betis Sewilla.

Przystawka przed Gran Derbi
Kibice, którzy w sobotnie popołudnie spędzają przed telewizorem nie będą mieli czego żałować. Na przystawkę otrzymają porządną dawkę emocji, którą z pewnością zagwarantują im piłkarze Atletico Madryt oraz Betisu Sewilla.

Gospodarze z Vicente Calderon marzą o tym, żeby włączyć się do walki o mistrzostwo, które wydaje się być już poza ich zasięgiem. W zgoła odmiennej sytuacji są goście z Sewilli, którzy mimo sześciu oczek przewagi nad strefą spadkową nie mogą czuć się pewni utrzymania. W ostatnich kolejkach drużyny z dołu tabeli są szczególnie groźne, gdyż mają nóż na gardle, a każdy punkt dla nich jest cenniejszy niż złoto. Po tym spotkaniu kibice, którzy chcą pozostać w meczowym ciągu mogą przenieść się do Las Palmas gdzie zawita Valencia. Fanów nie tylko hiszpańskiej piłki tuż przed Gran Derbi czeka również hitowy pojedynek w Premier Leauge, czyli starcie Liverpool – Tottenham.

Nie wszystko stracone
Dziewięć oczek straty na finiszu La Liga dla wielu wydaje się dystansem nie do odrobienia. Nie dla graczy Diego Siemone, którzy udowadniają, że trzeba walczyć do końca w każdym spotkaniu nawet z drużynami teoretycznie słabszymi. W lidze Atleti nie raz zdarzało się wydzierać zwycięstwo w ostatnich minutach. Te cenne punkty pozwalają Rojiblancos na zajmowanie drugiego miejsca w tabeli. Mecz z Betisem, który ciągle nie jest pewny utrzymania może dać kibicom Czerwono-białych nadzieję na odrobienie strat do Barcelony i włączenie się do walki o mistrzostwo Hiszpanii. Warunkiem, który nie jest od nich zależny jest zgubienie punktów przez Dumę Katalonii w wieczornym starciu z Realem. Zadanie jest na tyle trudne gdyż Barca ten mecz zagra na własnym stadionie.

Po stronie Atletico stoi również terminarz. Rojiblancos w ostatnich kolejkach zagrają z Betisem, Espanyolem, Granadą, Bilbao, Malagą, Rayo, Levante i Celtą. Przewidywać można, że podopieczni Diego Siemone zdobędą co najmniej 18 na 24 możliwe punkty. Natomiast jeśli chodzi o Barcelonę, to na jej drodze po mistrzostwo stanie jeszcze Real Madryt, Real Sociedad, Valencia, Sporting Gijon, Betis, Espanyol i Granada. Oznacza to, że trzy najbliższe kolejki będą decydowały o ostatecznych rozstrzygnięciach w tym sezonie La Liga.

Kogo zabraknie?

W meczu na Calderon, kibice nie obejrzą kilku ważnych zawodników. Diego Simeone nie będzie mógł skorzystać z Diego Godina, Oliviera Torresa oraz Stefana Savicia. W czerwono-białych barwach nie zagrają jeszcze Carrasco i Gimenez, którzy nie zdążyli wyleczyć kontuzji.

Goście pod wodzą Merino przyjadą do Madrytu bez dwóch skrajnych obrońców. W kadrze Betisu zabraknie Juana Vargasa i Cristiano Picciniego, co stwarza Atletico okazję do nękania gości skrzydłami. Co z tego wyjdzie będziemy mogli zobaczyć już od godz 16.00

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24