Awans Lecha Poznań do kolejnej rundy Ligi Konferencji. John van den Brom: "Powiedziałem zawodnikom, że ta noc przejdzie do historii"

To była absolutna dominacja ze strony Lecha Poznań. Dwie bramki Michała Skórasia oraz jedna Kristoffera Velde dała Kolejorzowi upragniony awans z fazy grupowej Ligi Konferencji. Po raz pierwszy od 6 lat polska drużyna zamelduje się wiosną podczas europejskich rozgrywek.

- Jestem bardzo podekscytowany. Wczoraj na konferencji prasowej, a dzisiaj podczas rozmowy na odprawie przedmeczowej z piłkarzami powiedziałem, że ta noc przejdzie i zapisze się na kartach historii. Ten zespół w tym roku zrobił to już dwa razy. Pierwszy raz było wtedy, gdy Lech na 100-lecie zdobył mistrzostwo. Zwycięstwo z Vilareealem i awans do kolejnej rundy europejskich pucharów to nie jest może tak wielka rzecz, ale na pewno fantastyczna. Nie tylko dla nas, piłkarzy, trenerów, ale dla całej polskiej piłki

- powiedział trener John van den Brom.

Kolejorz powoli się rozwijał w tym spotkaniu, jednak początek był na korzyść piłkarzy Villarrealowi. Dopiero po trafieniu do siatki przez Veldego, Lech poczuł, że może pokonać półfinalistę Ligi Mistrzów z zeszłego sezonu.

- Początek był dość nerwowy, Villarreal posiadał piłkę. Później my jednak strzeliliśmy gola. W drugiej połowie przeciwnik nie był tak wymagający, a my dołożyliśmy dwa trafienia. To była świetna praca całego zespołu. W szatni powiedziałem zawodnikom, że jednak w niedzielę czeka nas mecz w Koroną, choć teraz zasłużyliśmy na chwilę świętowania

- stwierdził szkoleniowiec Lecha.

Czytaj też: Lech Poznań - Villarreal 3:0. Velde i Skóraś czarowali, Kolejorz awansował w wielkim stylu. Tak oceniliśmy piłkarzy

W czwartkowym spotkaniu z dobrej strony zaprezentowali się wspomniany już Velde oraz Filip Marchwiński. Ten pierwszy zdobył bramkę oraz asystę, natomiast po strzale Filipa Marchwińskiego piłka odbiła się od jednego z obrońców, a później znalazła drogę do siatki.

- Zacznę od tego, że wierzę w moich piłkarzy. Prezentują odpowiednią jakość. Wiemy, jak lubi grać Villarereal. Lubią i potrafią kontrolować piłkę. Widzieliśmy to doskonale w Walencji. Ten mecz był podobny w ich wykonaniu. Kristoffer Velde i Filip Marchwiński? To młodzi zawodnicy i popełniają błędy, jednak dzisiaj zagrali dobrze. Marchewa to nadal młody piłkarz, choć ugryzłem się, by nie powiedzieć dzieciak. Michał Skóraś natomiast walczy o mistrzostwa świata, a dzisiaj zaprezentował się z bardzo dobrej strony

- dodał.

Na kogo trafi Lech Poznań w kolejnej rundzie rozgrywek europejskich pucharów. O tym dowiemy się w najbliższy poniedziałek. Na liście potencjalnych zawodników jest m.in Karabach Agdam, Trabzonspor czy Lazio. Na kogo chciałby trafić szkoleniowiec poznaniaków?

- Tak szczerze to nie wiem, kto awansował do kolejnej rundy. Wtedy będziemy o tym myśleć

- zakończył.