Bąk z Aniołem dyskutują o lidze

Zbyszek Anioł: Wisła jest dalej kandydatem numer jeden do mistrzostwa? Bo wiosną jak na razie nie zachwyciła.
Piotrek Bąk: Żartujesz? Z taką gra to podopieczni Macieja Skorży mogą zająć co najwyżej drugie miejsce. Jak ktoś przegrywa z Arką Gdynia 0:1 na swoim stadionie to chyba nie może być traktowany poważnie.

P.B: Moim zdaniem po koszmarnej kontuzji Niedzielana, Ruch nie będzie w stanie zająć wyższego miejsca niż 4 na mecie ligowego sezonu co ty na to?
Z.A: Brak Niedzielana to dla "Niebieskich" ogromny cios prosto w serce. Bo popularny "Wtorek" był sercem drużyny. To na nim opierała się gra w ofensywie, nawet gdy on sam nie strzelał goli to uwaga przeciwników była skupiona na jego osobie. Przez to pozostałym grało się łatwiej. Co znaczy nagła strata najlepszego snajpera przekonali się w poprzednim sezonie fani Hoffenheim, gdy grać nie mógł Vedad Ibisević.

Z.A: Ruch zaczyna oglądać się do tyłu, bo tam znakomicie radzi sobie GKS. Bełchatowianie są zdolni by walczyć o coś więcej niż tylko czwarte miejsce?
P.B: Moim zdaniem są! Z taką grą stać ich na walkę o mistrzostwo Polski! Nie przesłyszałeś się! W tym sezonie jak nic liczy się regularność, po bardzo słabym początku rozgrywek Bełchatowianie są niemal nie do zatrzymania. Nie brakuje tam gwiazd (Nowak, Cetnarski), jednak najważniejszą siła Gieksy jest to że stanowią kolektyw. Każdy zawodnik za każdym pójdzie w ogień, trener Ulatowski cieszy się większym zaufaniem swoich szefów niż jakikolwiek inny trener w naszej lidze

P.B: Hristov będzie kolejnym transferowym niewypałem, Macieja Skorży? Jak na razie Bułgar nie pokazuje absolutnie niczego. Bliżej mu do Nigeryjczyka Dudu, a może do Pawła Brożka?
Z.A: Nie rozumiem tego co się dzieje w Wiśle. Testują i testują kogo się tylko da. Od bramkarzy po napastników. Dzięki temu, że grają w polskiej lidze to czasu na sprawdzanie mają dużo. I co? Zdesperowany Skorża ściąga last minute mało znanego napastnika z Bułgarii. Czy on go widział gdzieś poza słynnymi płytami dvd, na których to nasi trenerzy rozpoznają piłkarskie perełki - takie mają przekonanie. Przez pół rundy będą tłumaczenia, że potrzebuje czasu na aklimatyzację. Tylko, że najczęściej tacy piłkarze to aklimatyzują się do maja.

Z.A: Bardzo pozytywnie na wiosnę prezentują się beniaminki. Korona i Zagłębie razem zdobyły dziesięć punktów. Utrzymają się?
P.B: Oba maja wszystko co predysponuje ich do utrzymania się wśród najlepszych ekip w naszym kraju. Piękne stadiony, nieźli trenerzy, wyrównane silne kadry. Zarówno w jednym jak i w drugim zespole są piłkarze, którzy śmiało znaleźliby pracę w każdym zespole naszej ligi. Mam na myśli Ediego, Pavola Stano, Pawłowskiego czy Micanskiego. Niestety Arce czy Piastowi brakuje takich zawodników. A jeden gol Tshibamby moim zdaniem nie zapewnia mu statusu gwiazdy Arki Gdynia.

P.B: A może prawybory w Wiśle? Albo zawodnicy albo Skorża taki sposób rozwiązywania sporów kompetencyjnych jest ostatnio bardzo modny.
Z.A: Myślę, że aż na tak odważny ruch to Bogusław Cupiał się nie zdecyduje. W naszej lidze to chyba tylko zdolny do wszystkiego prezes Wojciechowski może tego dokonać. Jak Wisła zalicza jeszcze jedną, góra dwie wpadki to Maciej Skorża spakuje walizki i pożegna się "Białą Gwiazdą". Piłkarze zostaną i dokończą rundę. A co w letniej przerwie? Jak Cupiał nie wytrzyma to zrobi kadrowe porządki, zarobi pieniądze i zatrudni nowego trenera. Z nazwiskiem. A później razem z tym nowym coach sprowadzi nowych piłkarzy. Też z nazwiskiem.

Z.A: Jagiellonia była do 19. kolejki symbolem wyjazdowej niemocy. A po sezonie może stać się symbolem drużyny, która mając na starcie minus dziesięć punktów zdołała się utrzymać.
P.B: Myślę, że tak barwnej, efektownie grającej drużyny w naszej lidze nie było od czasu Wisły trenera Kasperczaka. Tacy zawodnicy jak Grosicki, Jezierski, Bruno czy wreszcie Frankowski gwarantują emocje na najwyższym poziomie. Trener Probierz zrobił coś, co nie udało się Szwajcarom z FC Sion, co nie udało się Janowi Urbanowi. Znalazł sposób na Kamila Grosickiego, który odpłaca mu się najpiękniej jak tylko może. Większa sensacją będzie dla mnie spadek "Jagi" aniżeli brak tytułu w rękach Legii, Lecha czy Wisły!

P.B: Śląskie kluby rok 2010 zaczęły bardzo kiepsko. Co twoim zdaniem decyduje o takim stanie rzeczy?
Z.A: To nie pierwsza zadyszka klubów z Górnego Śląska w tym sezonie. W dwunastej kolejce wszystkie cztery drużyny nie zdobyły nawet jednego punktu. Ba. Nie strzeliły choćby bramki! Przed sezonem Ruch, Odra, Piast i Polonia jednym tchem były wymieniane wśród kandydatów do spadku. Bo są biedne, nie przeprowadzają spektakularnych transferów i mają słabszych piłkarzy niż pozostali rywale. Początek sezonu był troszkę mylący, gdy kluby z Górnego Śląska były w czubie tabeli. Obecnie wróciły na swoje miejsce. Odra i Piast muszą bać się o utrzymanie. Polonia ma póki co względny spokój, ale jak nie zacznie punktować to sielanka się skończy. A Ruch? "Niebiescy" są najmocniejsi, ale stać ich na piąte, góra czwarte miejsce.