Barcelona - Real LIVE! Gran Derbi numer dwa - czas na finał Pucharu Króla

Daniel Kawczyński
Dwóch najlepszych trenerów, dwóch czołowych strzelców, dwóch ofiarnych bramkarzy, dwa wielkie kluby. Właśnie takich starć z niebagatelnym dodatkiem emocji i prestiżu potrzebuje kibic. Często oczekuje na to kilka miesięcy, tymczasem Barcelona i Real zapewniły mu ucztę aż 4 razy przez 18 dni. W środę na Estadio Mestalla w Walencji, dwa najlepsze zespoły świata pozabijają się, by wywalczyć Puchar Hiszpanii.

FC Barcelona - Real Madryt LIVE! Relacja NA ŻYWO od 21.30 w Ekstraklasa.net!

FC Barcelona i Real Madryt, bo o nich naturalnie mowa mierzyły się ze sobą w ubiegłą sobotę. Gran Derbi, jak każde wyjątkowe, ale nie mające już najmniejszego znaczenia. W praktyce Barca wywalczyła już bowiem kolejne mistrzostwo i chyba nawet najwięksi sceptycy nie przewidują rozmycia 8-punktowej przewagi. Mimo to obie ekipy dały pokaz niezłego futbolu. Barcelona jako pierwsza strzeliła gola, lecz to gospodarze wypracowali więcej sytuacji. Rzut karny podyktowany co prawda z kapelusza doprowadził do remisu, ale w perspektywie całego meczu był to wynik jak najbardziej sprawiedliwy. Katalończycy w pewnym momencie grali zupełnie bez pomysłu, ambicji i walki, a Real wiele czerpał z gry, stwarzał wiele sytuacji, lecz nie miał tyle szczęścia co przeciwnik.

-To będzie niezwykle wyjątkowy mecz, bo na pewno zostanie rozstrzygnięty. Jedna drużyna zdobędzie puchar, druga odejdzie z niczym – oznajmia szkoleniowiec Realu – Jose Mourinho.

Real po raz pierwszy od 2007 roku ma szansę wywalczyć trofeum i po raz pierwszy od 17 lat unieść w górę Puchar Króla! Pomóc ma w tym mentalność zwycięzcy charyzmatycznego szkoleniowca, który od 2002 roku co roku zdobywał co najmniej jeden tytuł. Nie inaczej ma być i tym razem, choć sam Portugalczyk bardziej nastawia się na półfinał Ligi Mistrzów: -Nie czujemy obowiązku wygranej. Jeśli tak się stanie, będziemy szczęśliwi, jeśli nie trudno – twierdzi. –To dla nas bardzo ważne trofeum. Gramy z Barceloną w bardzo szanowanych u nas rozgrywkach i musimy je zdobyć – uważa z kolei kapitan „Królewskich” – Iker Casillas.

Czytaj również: Ośmiornica stawia na zwycięstwo Realu, ale statystyki przemawiają za Barceloną

Po sobotnim wydarzeniu Mourinho zmierzyć się musiał z liczną krytyką ze strony dziennikarzy zarzucających mu zbyt defensywne ustawienie (grało aż trzech defensywnych pomocników) „The Special One” nie bardzo się tym przejął i całkowicie broniący się Real zobaczymy także w środę: -Będziemy się bronić w jedenastu, gdyż nikt nie jest przygotowany odpowiednio na taki wariant. Nie pozwolimy sobie wbić gola, a gdy nadarzy się okazji, natychmiast ją wykorzystamy _– zapowiada. Przeciwnie zagra Barca: -Będziemy grać do przodu i kreować sytuacje_ – zdradza Josep Guardiola.

W środę Mourinho nie będzie mógł skorzystać z usług zawieszonego za czerwoną kartkę, Raula Albiola. Na środku obrony zastąpi go najprawdopodobniej Pepe, który w sobotą zagrał jako defensywny pomocnik i znakomicie rozbijał ataki. Nie wyklucza się również przesunięcia na stopea , Sergio Ramosa. Z kolei na prawej flance zastąpiłby go Alvaro Arbeloa. Wiele mówi się również o posadzeniu na ławce Karima Benzemy. W jego miejsce ma zagrać Mesut Ozil, który ostatnio był bardziej produktywny i na dodatek wprowadził wiele świeżości.

Radykalnych zmian nie będzie również w Barcelonie, aczkolwiek bez kosmetycznych poprawek się nie obędzie. Mecz z ławki obejrzy Victor Valdes, a między słupkami stanie natomiast Jose Manuel Pinto – etatowy golkiper w Copa del Rey. Na murawie może się także pojawić Carles Puyol, który po brutalnych faulu doznał urazu, ale mimo to raczej wystąpi. Spekuluje się też o przesunięciu Andresa Iniesty do przodu, choć mistrz świata z 2010 roku bardziej jest potrzebny przy kreowaniu akcji.

-Zarówno my jak i Real posiadamy swoje wady i zalety. Kluczowym elementem będzie narzucenie swojego stylu gry. Kto tak uczni, na pewno zwycięży – ocenia Guardiola.

Ostatni raz Barca tryumfowała w Copa del Rey w 2009 roku i zwyciężyła, również na Estadio Mestalla, Athletic Bilbao. W tym sezonie również ma szansę na potrójną koronę, której wywalczenie byłoby czymś niesamowitym. –Chcemy być odważni i zademonstrować wszystkim swoją wolę walki – mówi kataloński szkoleniowiec.

Dotychczas w finałowych rozgrywkach Copa del Rey, Gran Derbi miały miejsce pięciokrotnie z czego „Blaugrana” zwyciężała trzy razy, a „Blancos” tylko dwa. Jak będzie tym razem?

Gran Derbi Europa - czytaj więcej o "El Clasico"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24