Barcelona wyznacza trendy wśród imion - Neymar, Lionel i... Luis Enrique

Podczas gdy na Camp Nou pośród tysięcy kibiców swoje umiejętności pokazuje Neymar, jego imiennicy w tym czasie brylują w… przedszkolach. W 2014 roku w Wielkiej Brytanii zarejestrowano ośmioro dzieci o imieniu Neymar. To jest jednak kropla w morzu. W Stanach Zjednoczonych w tym samym roku urodziło się 498 Neymarów, a w malutkiej Kostaryce aż 349! Wydaje się dużo? To niewiele, jeśli porównamy te dane z informacjami z Ameryki Południowej. W jednym ze stanów Meksyku, Nuevo Leon, urodziło się 329 dzieci pod tym imieniem, a w Peru podczas trwania mundialu w Brazylii, czyli w zaledwie cztery tygodnie, imię Neymar otrzymało 471 noworodków! Na punkcie brazylijskiego gwiazdora oszalała również stolica Boliwii, La Paz. W tym mieście w 2014 roku co dziesiąty chłopiec dostał na imię Neymar!

„Messimania” zbiera swoje żniwo także pośród imion. Aktualnie imię Leo jest pięćdziesiąte trzecie w Wielkiej Brytanii pod względem popularności imion. Na Wyspach ponad 400 dzieci ma na imię Leo, a w Stanach Zjednoczonych blisko 4000, a ponadto w roku 2014 odnotowano za Oceanem Atlantyckim niecałe 400 przypadków, kiedy chłopcom nadawano imię Lionel.

Niektórzy nie ograniczają się jednak do samych imion piłkarzy. W zeszłym roku w Stanach Zjednoczonych kibice Barcy świętowali potrójną koronę w sposób niecodzienny. W tym kraju sześcioro dzieci dostało na imię… Luis Enrique, na cześć aktualnego trenera Blaugrany.

Z kolei belgijska para, Anneke Maes i Wesley Beeckma, dała swojemu dziecku na imię Barca i dodatkowo zaraz po urodzeniu uczyniło z dziecka członka klubu.

Warto pamiętać o polskich przypadkach. W 2010 roku Euzebiusz Smolarek, były napastnik reprezentacji Polski, jako drugie imię dla swojego syna wybrał imię Messi, na cześć argentyńskiego piłkarza Barcelony.