Bartosz Rymaniak: - Toczyliśmy wojny na osiedlach. To był śmigus - dyngus

/Dor/
Bartosz Rymaniak na Święta Wielkanocne zostaje w Kielcach.
Bartosz Rymaniak na Święta Wielkanocne zostaje w Kielcach. Krzysztof Krogulec
Piłkarz Korony Kielce Bartosz Rymaniak Wielkanoc będzie miał pracowita, ponieważ Korona Kielce w Wielką Sobotę rozegra mecz Lotto Ekstraklasy z Lechią Gdańsk.

- Ja zostaję w Kielcach, a żona z synkiem jedzie do rodziny. Ktoś w tym ważnym czasie musi odwiedzić najbliższych. Śniadanie wielkanocne umiem przygotować, więc dam sobie radę - mówi Bartosz Rymaniak, piłkarz Korony. Wielkanoc kojarzy mu się z zającem.

- Zawsze jako mały chłopak dostawałem w tym czasie symboliczne upominki od rodziców. I ze śmigusem - dyngusem, po toczyliśmy wojny na osiedlach. Oj, dużo wody się wylało - dodaje z uśmiechem.

ZOBACZ TEŻ: Najpiękniejsze świętokrzyskie sportsmentki [ZDJĘCIA]

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Kamil Stoch zdobył kryształową kulę Pucharu Świata. ZOBACZ



Mocna delegacja Wisły! Jedenastka 28. kolejki Ekstraklasy



Najbardziej wartościowi polscy piłkarze [TOP 20]


Zimowe igrzyska Pjongczang 2018 - NAJLEPSZE ZDJĘCIA


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bartosz Rymaniak: - Toczyliśmy wojny na osiedlach. To był śmigus - dyngus - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24