Bartosz Szeliga dla Ekstraklasa.net: Po meczu z Górnikiem mam mieszane uczucia

Damian Orłowicz
Bartosz Szeliga
Bartosz Szeliga ARKADIUSZ LAWRYWIANIEC/POLSKA PRESS
Tylko 63 sekundy potrzebował Bartosz Szeliga, by po wejściu na boisko zdobyć bramkę. Piast Gliwice zremisował ostatecznie z Górnikiem Zabrze 2:2, bo w ostatnich minutach meczu samobójcze trafienie zanotował Piotr Brożek. Zobacz co powiedział pomocnik Piasta Gliwice w wywiadzie dla serwisu Ekstraklasa.net.

Pozostają chyba mieszane uczucia po tym spotkaniu? Z jednej strony bliscy byliście wygranej, z drugiej zdobył pan bramkę w tym meczu?
Zgadzam się. Udało się strzelić bramkę, ale nie udało się dowieźć prowadzenia do końca spotkania. Niestety takie rzeczy się w piłce zdarzają. Szkoda, że straciliśmy gola na 2:2 po samobójczym trafieniu, ale jest to tylko piłka nożna.

Zabrakło więc Piastowi Gliwice szczęścia do zwycięstwa, czy czegoś jeszcze?
Na pewno trochę szczęścia, bo bramka na 2:2 była pechowa. Ciężko było się zachować inaczej w tej sytuacji Piotrowi Brożkowi, bo piłka minęła obrońców i go odbiła się od niego. Zdarza się tak na boisku. Mieliśmy jednak jeszcze swoje okazje na zdobycie bramki, podobnie jak Górnik Zabrze. Moim zdaniem, był to wyrównany mecz.

Początek spotkania to dominacja Górnika Zabrze. Dopiero po pół godzinie gry zaczęliście dochodzić do głosu.
Górnik Zabrze narzucił swoje tempo w pierwszej połowie i staraliśmy się temu sprostać. W drugiej połowie gra się wyrównała. Myślę, że po objęciu prowadzenia trochę za bardzo się cofnęliśmy i rywale to wykorzystali.

Na stadionie pojawiło się blisko 8000 tysięcy kibiców, co nie zdarzało się w ostatnim czasie często. Taki doping jest zapewne bardzo pomocny.
Nie zawsze się to zdarza i bardzo się cieszymy, że tak liczna publiczność przyszła na mecz i niosła nas swoim dopingiem.

O meczu z Górnikiem Zabrze mówiło się, że może być to takie przełamanie, w drodze do czołowej ósemki. Padł remis, więc jak to interpretować?
Zostawiliśmy wiele zdrowia na boisku, trzeba to oddać wszystkim chłopakom. Będziemy się starać coraz mocniej gromadzić punkty i znaleźć się w czołowej ósemce, bo dół tabeli goni.

Pozostaje też mecz rewanżowy w Pucharze Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Mimo porażki w pierwszym meczu, pozostają szansę na awans do kolejnej rundy.
Mamy też w głowach Puchar Polski. Na razie żyliśmy jednak meczem z Górnikiem Zabrze i nie zastanawialiśmy się, co będzie dalej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24