Początek był dość wyrównany. Dopiero po kwadransie przewagę zaczęli osiągać zawodnicy Bayernu Monachium. Ich pierwsza groźna sytuacja składała się z kilku szybkich podań. Futbolówka w polu karnym trafiła ostatecznie do Roberta Lewandowskiego. Polak w trudnej sytuacji nie był w stanie z kilku metrów pokonać Yanna Sommera.
Swoją szansę miał też Thomas Mueller, ale mając przed sobą całą bramkę trafił prosto w bramkarza gospodarzy. Kilkanaście minut później Sommer pokazał swój bramkarski kunszt. Golkiper "Źrebaków" najpierw obronił uderzenie Muellera, potem zaś dobitka Kingsley'a Comana wylądowała na słupku, a kolejna próba Francuza znalazła się w rękawicach Sommera. Do przerwy na Borussia Park na tablicy widniał bezbramkowy rezultat.
Pierwsze minuty drugiej odsłony były dosyć bezbarwne, a to co się stało później na pewno będzie bardzo długo wspominane. W 56. minucie gospodarze rozklepali rywali. Raffael wyłożył piłkę w szesnastce Bayernu do Oscara Wendta, a ten mierzonym strzałem nie dał szans golkiperowi gości na skuteczną interwencję.
Kolejna, kapitalna akcja gospodarzy zakończyła się sytuacją sam na sam Juliana Korba z Neuerem, ale ten nie potrafił pokonać golkipera gości, a piłka po drodze odbiła się jeszcze od poprzeczki. Chwilę później Lars Stindl podwyższył jednak i tak na 2:0, wykorzystując zgranie jednego z kolegów.
Jakby tego było mało, w 68. minucie Korb popisał się niesamowitym podaniem do Johnsona, który pokonał pewnie Neuera, wprawiając w euforię kibiców zgromadzonych na stadionie. 3:0 w rywalizacji z Bayernem!
Monachijczycy dosyć niemrawo poczynali sobie na murawie, a dopiero wejście Francka Ribery'ego rozruszało grę przyjezdnych. Francuz zmienił bezbarwnego Lewandowskiego, a po kilku minutach strzelił bramkę. Zabrał się on z piłką w polu karnym gospodarzy, po zagraniu Arturo Vidala, i zmniejszył prowadzenie gospodarzy.
Felix Zwayer do regulaminowego czasu dodał trzy minuty, ale nawet sto dodatkowych minut nie dałoby dziś zwycięstwa podopiecznym Guardioli. Borussia wykorzystała błędy w defensywie Bayernu i zasłużenie zdobyła komplet punktów. Lewandowski zagrał bardzo mizerne zawody, jak zresztą cały zespół przyjezdnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?