Były polski piłkarz FC Brugge: Faworytem dwumeczu są Belgowie
- W Belgii mamy niewielką wiedzę na temat Śląska Wrocław. Wiemy natomiast, że w zeszłym sezonie zajęli 3. miejsce w lidze polskiej, a więc nie jest to przypadkowy zespół - mówi John.
- Słyszałem, że Brugia powinna być zadowolona z wyników losowania 3. rundy el. LE, ale moim zdaniem nie do końca jest to prawda. Uważam, że belgijski zespół mógł wylosować dużo, dużo lepiej. W Belgii mamy świadomość tego, że swego czasu polski futbol dostarczał bardzo dużo świetnych piłkarzy. W ostatnim czasie niestety nie jest to już tak widoczne jak dawniej - nie ukrywa Chapman.
Na kogo piłkarze i trenerzy Śląska powinni zwrócić szczególną uwagę w zespole z Brugii? Belgijski dziennikarz nie ma wątpliwości kto będzie wiodącymi postaciami w belgijskim zespole. - W ataku będzie rządził i dzielił Guudjohnsen, Śląsk musi zwrócić też uwagę na De Suttera, Refaelova, czy Timmy'ego Simonsa, który trafił do Brugge wprost z Bundesligi. To bardzo doświadczony piłkarz, ograny, na pewno wniesie wiele spokoju w poczynania swojego zespołu. Uważam jednak, że największe "show" może zrobić Maxime Lestienne. Młody zawodnik, ale bardzo bramkostrzelny, a także potrafiący stworzyć klarowne okazje do strzelenia bramki swoim kolegom.
Pytany o to, który zespół ma większe szanse na awans, John odpowiada - Myślę, że Brugge jest faworytem, zwłaszcza w meczu rewanżowym przed własną publicznością.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?