Beliancin dla Ekstraklasa.net: Bramkę straconą z Niecieczą biorę na siebie

GKS Katowice - czytaj więcej o GieKSie na stronie klubowej

Jak oceniasz swój dzisiejszy występ?
Zadowolony nie jestem. Wiadomo, że każdy chce wygrywać. Kibice dużo nam pomagają, tak jak dzisiaj. To jest dopiero początek i myślę, że będzie dużo lepiej.

Miało być łatwiej niż tydzień temu z Niecieczą, a było wręcz przeciwnie?
Myślę, że nie było trudniej. Drugą połowę zaczynaliśmy z wynikiem 0:0, utrzymywaliśmy się długo przy piłce, jednak straciliśmy łatwo bramkę. Jednak swoimi umiejętnościami i zaangażowanie zremisowaliśmy ten mecz.

Czy sytuację po której Termalika strzeliła bramkę przed tygodniem bierzesz na siebie?
Tak, biorę to tylko na siebie. Jestem tutaj nowym zawodnikiem i było dla mnie to duże przeżycie, że w pierwszym meczu popełniłem taki błąd. To jest piłka, tutaj popełnia się błędy.

Można powiedzieć, że nie wszyscy nowi zawodnicy grają już w barwach GKS-u tak, jak wszyscy tego oczekują. Jednak po dzisiejszym meczu, trener Rafał Górak może dziękować, że ma w swoim zespole Beliancina.
Trener nie skupia się tylko na mnie. Piłka nożna jest grą zespołową i wszyscy staramy się by wyglądało to lepiej. Dzisiaj był zdecydowany postęp od ostatniego spotkania, a myślę, że stać nas na więcej.

Strzelając z dalszej odległości zaskakująco na pierwszy słupek uderzyłeś wbrew zaleceniom trenera?
Stałe fragmenty to nie jest wybór trenera. Ćwiczymy wykonywanie stałych fragmentów zarówno na pierwszy jak i drugi słupek. Widziałem, że bramkarz jest ustawiony dalej i wyszło tak jak widzieliśmy.

Nad czym musicie pracować aby wreszcie zacząć wygrywać?
Musimy dążyć do tego, by nie tracić bramek, a zawsze jakąś uda się zdobyć.

Notował Piotr Szymański