Bereszyński ma szansę przejść podobną drogę jak kiedyś Podbrożny?

Bartosz Michalak
Bartosz Bereszyński przeszedł z Lecha do Legii podobnie jak kiedyś Jerzy Podbrożny
Bartosz Bereszyński przeszedł z Lecha do Legii podobnie jak kiedyś Jerzy Podbrożny Marek Zakrzewski
Cała piłkarska Polska żyje obecnie transferem wychowanka Lecha Poznań - Bartosza Bereszyńskiego do Legii Warszawa. Zobaczmy jak wyglądało życie, po identycznej "piłkarskiej przeprowadzce", byłego znakomitego napastnika - Jerzego Podbrożnego.

Jerzy Podbrożny swój pobyt w poznańskim Lechu, szczególnie pod skrzydłami trenera Henryka Apostela, w sezonach 1991/92 oraz 1992/93, może zaliczyć do najbardziej udanych w swojej karierze. Były Reprezentant Polski dwukrotnie z rzędu zdobywszy tytuł Mistrza Polski z „Kolejorzem”, „ustrzelił” także dwie korony króla strzelców z kolejno 20 i 25 bramkami na swoim koncie. O takich strzeleckich rezultatach dzisiejsi pomocnicy i napastnicy w Polsce mogą jedynie pomarzyć. Kibice w Poznaniu „Gumisia” kochali, jednak tylko do czasu…

"Podbrożny, Bóg wybacza, kibice nigdy!"

Po dwóch i pół roku pobytu piłkarza w Poznaniu, przyszedł czas na, jak się później okazało, jeden z najbardziej kontrowersyjnych transferów w historii polskiego futbolu. „Gumiś” w połowie sezonu 1993/94 trafił do znienawidzonej przez poznańskich kibiców Legii Warszawa.

_- Nie sprzedałem się Legii za wielkie pieniądze, jak się uważa. Z Lecha odszedłem, bo w klubie powiedzieli, że chcą odmładzać zespół. Miałem wtedy 28 lat i stwierdzono, że jestem za stary. Tak się odmłodzili, że o mały włos nie spadli z ligi. Nie poszedłem za kasą. Dostałem porównywalne pieniądze_– powiedział nie tak dawno na łamach Przeglądu Sportowego Jerzy Podbrożny.

W chwili przeprowadzki do Warszawy, poznańscy kibice, zarzucali piłkarzowi, pod wpływem fałszywych informacji wypływających z klubu ze stolicy Wielkopolski, pogoń za wielkimi pieniędzmi. Z tego względu, między innymi zniszczyli samochód Podbrożnego, oblewając go czerwoną farbą. Ci sami kibice, biorący udział w „audiencjach” pod balkonem „Gumisia”, który wraz z kolegami z boiska, Andrzejem Juskowiakiem i Jackiem Przybylskim, świętował z fanami kolejne legendarne wygrane „Poznańskiej Lokomotywy”, kilka miesięcy później rzucali w Podbrożnego czym tylko popadło, gdy ten już jako „Legionista” zdobywał bramki przeciwko swojemu byłemu klubowi.

W wywiadzie dla portalu legia.com, piłkarz w taki sposób wspomina tamten okres: - Zaraz po zmianie barw przy Bułgarskiej strzeliłem w 90. minucie na 1:1. Nienawiść do mnie ze strony poznaniaków była tak wielka, że gdy wyjeżdżaliśmy ze stadionu, musiałem położyć się w autokarze na podłodze by mnie nie widzieli. Zapewne w stronę naszego pojazdu poleciałyby butelki i kamienie.

„Mistrzowska Wiosna” Podbrożnego (sezon 1993/94)

„Gumiś” w Warszawie natychmiast został zaakceptowany i w szybkim czasie pokochany przez kibiców „Wojskowych”. W połowie sezonu 1993/94, Legia z sześciopunktową stratą do liderującego Górnika Zabrze, zajmowała dopiero 8 lokatę. Podbrożny, który dopiero zjawił się w klubie z Warszawy, w swoich 17 spotkaniach zdobył aż 11 bramek dla warszawian, czym w ogromny sposób przyczynił się do ostatecznego zdobycia przez legionistów krajowego Pucharu i co najważniejsze tytułu Mistrza Polski.

W kolejnym sezonie Legia pod wodzą trenera Pawła Janasa, na czele ze swoim najlepszym napastnikiem Jerzym Podbrożnym (15 trafień), sięgnęła po ligowy komplet sukcesów. Stołeczny klub drugi raz z rzędu został Mistrzem Polski, zdobywcą krajowego Pucharu i Superpucharu.

Z Lecha do Legii - wersja 2013

Mimo upływu wielu lat, nienawiści między kibicami z Poznania i Warszawy końca nie widać. Młodemu Bereszyńskiemu odwagi na pewno nie brakuje, jednak, sądząc po pierwszych komentarzach kibiców "Kolejorza" w sprawie jego transferowej decyzji, piłkarz musi być przygotowany na różne nieprzyjemności skierowane w jego kierunku ze strony poznańskich fanatyków.

Najbliższy pojedynek między Lechem, a Legią zostanie rozegrany w Warszawie. Czy młodemu Bereszyńskiemu uda się zdobyć serca warszawskich kibiców, tak samo szybko, jak kiedyś Jerzemu Podbrożnemu, strzelając ważne bramki dla "Wojskowych", przekonamy się już niedługo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24