'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

KS
'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)
'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka) GOL24/PP
W 31. kolejce Ekstraklasy sędziowie radzili sobie całkiem poprawnie. Musieliśmy zweryfikować wynik tylko dwóch meczów. Sprawdźcie "Bezbłędną tabelę" po 31. serii spotkań LOTTO Ekstraklasy.

Aby zapoznać się z zasadami tworzenia ‘Bezbłędnej Tabeli’, kliknij tutaj ->>>LINK<<<-

Arka Gdynia – Piast Gliwice 1:1 (Krzysztof Jakubik)

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

Ocenę sytuacji kontrowersyjnych zaczynamy od Gdyni i rzutu karnego dla Arki Gdynia za zagranie ręką Heberta. Karny prawidłowy, obrońca Piasta wyskakuje do piłki w taki sposób, że jego ręce praktycznie są wystawione powyżej głowy, co trudno uznać za naturalne ułożenie.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

Zgadzamy się, że pierwsza żółta kartka dla Sedlara nie była prawidłowa, ale pierwsza kartka nie jest wypaczeniem wyniku.Zgodnie z naszymi zasadami przyjmujemy, że obrońca jest świadomy tego, że ma na koncie kartkę, dlatego patrzymy na jego drugie napomnienie. Te w przypadku Sedlara nie podlega dyskusji i dotyczy zarówno wejścia rozważnego, jak przerwania dobrze zapowiadającej się akcji rywala.

Krzysztof Jakubik (10 pkt) – bezbłędny mecz

Śląsk Wrocław – Górnik Łęczna 0:2 (Jarosław Przybył)

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

We Wrocławiu sędzia Jarosław Przybył w końcówce oszczędził Łukasza Tymińskiego za jego faul na Łukaszu Zwolińskim. Atak pomocnika Górnika Łęczna to wejście na kartkę „pomarańczową” i nie można by było mieć większych pretensji niezależnie od tego, czy sędzia pokazałby kartkę żółtą, czy czerwoną.

Jarosław Przybył (10 pkt) – bezbłędny mecz.

Lechia Gdańsk – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0 (Piotr Lasyk)

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

W Gdańsku mieliśmy dwie kontrowersje. Pierwsza z nich miała miejsce już na samym początku, gdy Simeon Sławczew w bardzo brzydki sposób potraktował Dawida Nowaka. Gdyby to zagranie Bułgara miało większą dynamikę, byłaby to bezdyskusyjna czerwona kartka, aczkolwiek przynajmniej żółtej kartki z pewnością w tej sytuacji zabrakło. Dodajmy, że nie przyjmujemy przez to, że po obejrzeniu drugiej żółtej kartki około 35 minuty meczu Sławczew miałby już czerwoną, bo zgodnie z naszymi zasadami zakładamy, że po obejrzeniu pierwszej żółtej dwukrotnie by się zastanowił przed zrobieniem takiego wślizgu, jak przy kartce, którą obejrzał tuż przed przerwą.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

Jeśli chodzi o zagranie ręką po strzale Sławomira Peszki w polu karnym Bruk-Betu, to piłka trafia w część ręki obrońcy, która nie powiększa obrysu ciała. Zgodnie z zasadami „piłki oczekiwanej”, gdyby trafiła ona w wysunięty łokieć, to można byłoby mówić o jedenastce.

Piotr Lasyk (10 pkt) – bezbłędny mecz.

Jagiellonia Białystok – Pogoń Szczecin 1:0 (Bartosz Frankowski)

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

W Białymstoku mieliśmy sytuację sporną w polu karnym Pogoni, kiedy to przewrócił się tam w starciu z Rapą Sheridan. Obrońca Pogoni nie przekroczył w tej sytuacji dopuszczalnej walki o piłkę, więc o karnym raczej nie ma mowy.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

Sędzia Bartosz Frankowski w tym spotkaniu pozwalał piłkarzom na bardzo wiele, a to sprawiło, że mieliśmy sporo nerwów i brzydkich wejść w drugiej połowie, takie jak te Tomasika czy Niepsuja. Najwięcej kontrowersji wywołał jednak atak Ricardo Nunesa na nogi Przemysława Frankowskiego w końcówce. Żółta kartka w tej sytuacji jest jednak słuszna, bowiem obrońca Pogoni nie wchodzi w rywala korkami, lecz „wywozi” go poza boisko ugiętą nogą.

Bartosz Frankowski (10 pkt) – bezbłędny mecz.

Legia Warszawa – Wisła Kraków 1:1 (Daniel Stefański)

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

W Warszawie również nie brakowało spornych sytuacji. Pierwsza z nich to kolejne niesportowe zachowanie Miroslava Radovicia, który po faulu rywala próbował go w niesportowy sposób kopnąć korkami. Sędzia Daniel Stefański, podobnie jak w Poznaniu, przymknął oko na zachowanie Serba, choć to powinna być przynajmniej żółta kartka. Co ciekawe ten sam arbiter, który nie zareagował na chamskie odzywki ze strony Vadisa Odjidji-Ofoe w Poznaniu, w niedzielę nie ukarał pomocnika Legii za dość ordynarną symulkę w polu karnym Wisły. Na szczęście, to wszystko nie miało wpływu na ostateczne losy tego spotkania.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

W przypadku rzutu karnego dla Wisły trudno mieć jakiekolwiek wątpliwości. Spóźniony Maciej Dąbrowski wyraźnie wycina w polu karnym Pawła Brożka i ta sytuacja nie mogła się skończyć inaczej, jak właśnie jedenastką.

Daniel Stefański (10 pkt) – bezbłędny mecz.

Zagłębie Lubin – Cracovia 2:2 (Tomasz Kwiatkowski)

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

W poniedziałek w Lubinie sędziowie słusznie puścili grę w akcji na 2:0 dla Cracovii. Krzysztof Piątek był na równi z ostatnim obrońcą Zagłębia i nie był na spalonym. W przypadku ostatniej akcji, po której był rzut rożny na 2:2, wydaje się, że jeśli ktoś tam zagrywał ręką w polu karnym, to był to zawodnik Cracovii, ale nie było powtórek, żeby to z całą pewnością stwierdzić, więc sytuację zostawiamy.

Tomasz Kwiatkowski (10 pkt) – bezbłędny mecz.

Zweryfikowane wyniki:

Lech Poznań – Korona Kielce 3:2 (Szymon Marciniak) -> zweryfikowany na 2:2

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

W piątek w Poznaniu mieliśmy trzy rzuty karne odgwizdane przez Szymon Marciniaka. Dwa pierwsze z nich były prawidłowe. W sytuacji z jedenastką dla Lecha Robak wygrywa pojedynek z Rymaniakiem i jest przez niego przewracany.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

W drugiej sytuacji jest podobnie. Możdżeń jest przed Trałką i pomiędzy zawodnikami jest nie tylko kontakt nóg, ale też pchnięcie zawodnika Korony przez kapitana Lecha w plecy, więc jedenastka jest słuszna.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

Zdecydowanie najtrudniejszą sytuacją do oceny był trzeci z podyktowanych rzutów karnych i naszym zdaniem Mateusz Możdżeń w tej sytuacji nie przekracza przepisów względem Darko Jevticia. Obaj panowie pracują rękami, żaden nie wygrał z tego pojedynku i zawodnik z Kielc jest po prostu silniejszy. To nie powinno być uznane za faul, choć sytuacja była naprawdę trudna do oceny, więc sędziego w pewien sposób rozgrzeszamy.

Szymon Marciniak (7 pkt) – mniejszy błąd, wypaczony wynik.

Wisła Płock – Ruch Chorzów 1:1 (Paweł Raczkowski) -> zweryfikowany na 0:1

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

Sędzia Paweł Raczkowski w sobotę w Płocku nie miał najlepszego dnia. Pierwszą z kontrowersji ocenił jednak dobrze, nie dopatrując się faulu Michała Koja na Merebaszwilim, bowiem w tej sytuacji nie zostały przekroczone granice dopuszczalnej walki.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

W przypadku obu rzutów karnych dla Wisły jest już jednak nieco inaczej. W pierwszej sytuacji zagranie ręką Martina Konczkowskiego nie powinno być odgwizdane, gdyż w zachowaniu obrońcy Ruchu nie ma celowości, a gdyby piłka nie trafiła w rękę, to Konczkowski dostałby nią w głowę, więc nie mówimy o powiększaniu obrysu ciała. Ta sytuacja jest jednak niełatwa do oceny z pozycji sędziego, a arbiter sugerował się dość mocno rozłożonymi rękami obrońcy Ruchu. Dopiero w powtórkach widzimy, że jest to zasłanianie głowy, a nie działanie z premedytacją. Co więcej, gdyby piłka trafiła w drugą rękę Konczkowskiego, to karny byłby ewidentny.

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

W przypadku drugiego rzutu karnego trudno już mieć jakiekolwiek wątpliwości. Skaczący do pojedynku główkowego Konczkowski nie sięga piłki i odwrócony do Arkadiusza Recy zostaje przez niego trafiony w absolutnie naturalnie ułożoną rękę. Takich karnych nie powinno się dyktować.

Paweł Raczkowski (2 pkt) – poważny błąd, mniejszy błąd, wypaczony wynik.

Oto nasza ‘Bezbłędna tabela’ po 31. kolejce Lotto Ekstraklasy:

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

Bezbłędna tabela:
- kursywą zaznaczone zespoły, które w rzeczywistości grają w grupie spadkowej
- kolejność tabeli: punkty, miejsce po rundzie zasadniczej, bilans bramkowy

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

Bezbłędna tabela bez podziału punktów:
- kursywą zaznaczone zespoły, które w rzeczywistości grają w grupie spadkowej
- kolejność tabeli: punkty, bilans bramkowy

Objaśnienie oznaczeń:

- ‘pkt u nas’ – liczba punktów zdobytych przez dany zespół po naszych weryfikacjach
- ‘pkt w ESA’ – liczba punktów zdobytych w oficjalnej tabeli Lotto Ekstraklasy
- ‘bilans pkt’ – bilans punktowy, różnica punktów pomiędzy tymi w oficjalnej tabeli, a tymi z naszej ‘Bezbłędnej tabeli’. Liczba dodatnia oznacza, że drużyna zyskała na korzystnych decyzjach sędziów, a ujemna, że na nich straciła
- ‘błędy na +’ - poważne błędy sędziów popełnione na korzyść danej drużyny
- ‘błędy na –‘ - poważne błędy sędziów popełnione na niekorzyść danej drużyny
- ‘mecze na +’ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na korzyść danej drużyny
- ‘mecze na –‘ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na niekorzyść danej drużyny
- '+/-' - różnica bramek zespołu

Ranking sędziów:

'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

Zasady:

- każdy sędzia otrzymuje za mecz 10 punktów
- uwzględniane są tylko błędy, które wpłynęły na wynik meczu
- poważny błąd to 5 punktów karnych, mniejszy błąd to 2 pkt karne, błąd asystenta to 2 pkt karne, spalone 'z duchem gry' pozostawiamy bez konsekwencji, wypaczenie wyniku meczu (inne rozstrzygnięcie) to dodatkowy 1 punkt karny.
- najniższa możliwa nota dla sędziego to 0 punktów

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Wartość klubów Ekstraklasy [RANKING]

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24