Bohaterowie letniego okienka. Oto najgorętsze transfery [TOP 10]

Tomasz Pszonak
Arsene Wenger wreszcie ściągnął klasowego napastnika, którym bez wątpienia jest Alexandre Lacazette. Francuz stał się bohaterem hitowego transferu. Arsenal potrzebował kogoś takiego w swojej drużynie, a kibice już są bardzo pozytywnie nastawieni do nowego napastnika. Nowy zawodnik londyńskiego klubu w barwach Olympique Lyon zdobył 129 bramek, co tylko pobudza wyobraźnię jego nowych fanów. Piłkarz ma okazać się receptą na całe zło, które spotyka Kanonierów. Przy bardzo możliwym odejściu Alexisa Sancheza, to on ma być największą gwiazdą drużyny.
Arsene Wenger wreszcie ściągnął klasowego napastnika, którym bez wątpienia jest Alexandre Lacazette. Francuz stał się bohaterem hitowego transferu. Arsenal potrzebował kogoś takiego w swojej drużynie, a kibice już są bardzo pozytywnie nastawieni do nowego napastnika. Nowy zawodnik londyńskiego klubu w barwach Olympique Lyon zdobył 129 bramek, co tylko pobudza wyobraźnię jego nowych fanów. Piłkarz ma okazać się receptą na całe zło, które spotyka Kanonierów. Przy bardzo możliwym odejściu Alexisa Sancheza, to on ma być największą gwiazdą drużyny. AP/EAST NEWS
Cały świat obserwował poczynania klubów podczas okienka transferowego. Ciągnące się w nieskończoność plotki dotyczące transferu jednego czy drugiego zawodnika. Sagi, o których rozmawiali ludzie podczas codziennych zajęć i ostatecznie każdy z nas zadaje sobie kilka pytań. Kto został głównym bohaterem tego lata? Kto zaskoczył i niespodziewanie zmienił barwy? Który z trenerów ściągnął do swojego zespołu klasowych zawodników? Oto bohaterowie okienka transferowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24