Brazylia straciła szanse na mistrzostwo? [KOMENTARZ]

Filip Błajet
To są te chwile kiedy nienawidzę futbolu. Thiago Silva dostaje głupią żółtą kartkę i eliminuje się z półfinału Mistrzostw Świata, a Neymar w ostatnich minutach doznaje kontuzji, która wyklucza go z gry na kilka tygodniu. Głupota plus pech. Czy to odbierze Brazylii złoty medal?

Canarinhos ciężko byłoby nazwać faworytem w starciu z Niemcami, ale teraz ich szanse spadły o jakieś 60%. Obecnie gracze z Kraju Kawy prezentują futbol, którym ciężko się zachwycać, a przez brak Neymara tracą resztki swojej magiczności. To już nie joga bonito w wykonaniu Brazylii, a raczej konsekwentna, dobrze zorganizowana drużyna w europejskim stylu. To nie z takim futbolem kojarzy nam się południowo-amerykańska drużyna. Garrincha, który przedkładał piękno futbolu nad wyniki, pewnie właśnie przewraca się w grobie. Niemcy przystąpią jednak do meczu z wielkim handicapem i Canarinhos może nam być po prostu żal.

Zacznijmy od Thiago Silvy, którego śmiało można nazwać Pavelem Nedvedem Mmundialu. Brazylijczyk ma podobny wpływ na swój zespół co były gracz turyńskiej potęgi. Czech w 2003 roku dostał głupią żółtą kartkę w drugim półfinałowym meczu Champions League i przez to nie zagrał w finale, gdzie jego Juventus ostatecznie uległ Milanowi. Zawodnik Starej Damy przerwał akcję Realu, która wcale nie wyglądała na decydujący kontratak. Sędzia jednak nie miał wyjścia i łzy Czecha nie mogły nic zmienić w kwestii zawieszenia na finał. Podobnie jak nic nie zmieniłby łzy obrońcy PSG, który zachował się jeszcze głupiej. Silva przeszkodził Ospinie w rozpoczęciu gry, ale tutaj pojawia pytania się po co? Przez swój chwilowy zanik mózgu defensor Canarinho nie zagra w półfinale, który będzie dla podopiecznych Scolariego jak finał.

Może wypadałoby zastanowić się nad zmianą w przepisach? Co gdyby zawodnika eliminowała np. dopiero trzecia żółta kartka? Albo gdyby kary indywidualne kasowały się po fazie grupowej? Oszczędziłoby to wszystkim piłkarskich dramatów, jakim dla Canarinhos będzie brak Thiago Silvy. Warto także przypomnieć, że inni wielcy zawodnicy już stoja w kolejce, gotowi do głupiego wyeliminowania się z ewentualnych półfinałów, a są nimi Angel Di Maria, Vincent Kompany czy Daley Blind.

Druga sprawa, która mocno ogranicza szanse na ostateczny triumf ekipy Scolariego, to kontuzja Neymara. Gwiazdor Barcelony doznał urazu pęknięcia trzeciego kręgu lędźwiowego i wypada z gry nie tylko na dwa najbliższe mecze Canarinhos, ale pewnie także na początek sezonu Primera Division. 22-latek to obecnie najlepszy zawodnik Brazylii, na którego koledzy patrzą, kiedy nie wiedzą, co robić. Neymar to taki Ronaldo z 1998 roku, który zapadł na tajemniczą chorobę przed finałem francuskiego mundialu. Najlepszy strzelec Mistrzostw Świata słaniał się wtedy na nogach i ostatecznie to "Trójkolorowi" byli górą. Problem w tym, że nawet ledwo człapiący Neymar dałby pewnie więcej jakości niż Jo i Fred razem wzięci. Z urazem kręgosłupa gracz Blaugrany jednak człapać nie może, więc nadzieje Brazylijczycy muszą pokładać we wspomnianym wcześniej duecie.

Nie rozumiem jednak robienia kozła ofiarnego z Zunigi, który stał się teraz wrogiem publicznym numer jeden w Brazylii. Niektórzy najchętniej zdyskwalifikowaliby gracza Napoli na cztery miesiące. Tylko co on takiego właściwie zrobił? Wyglądało to jak zwykły atak na piłkę, jakich wiele w trakcie meczów piłkarskich. Nie dopatrzyłem się w tym żadnej złośliwości czy boiskowego bestialstwa. Neymar miał po prostu pecha, że po akurat takim faulu doznał kontuzji. Więcej agresji Kolumbijczyk pokazał brzydkim wejściem w pierwszej połowie, za które nawet nie dostał żółtej. O to już trzeba mieć jednak pretensje do hiszpańskiego arbitra.

Bez Neymara i Thiago Silvy Brazylia nie zostanie mistrzem świata. O ile Dante jest w stanie zastąpić defensora PSG, o tyle równorzędnej alternatywny dla gwiazdy Barcy nie widać. Niemcy także borykają się z problemami, ale przy kłopotach Canarinhos to pikuś. Ekipa Loewa przypomina swoją grą Hiszpanię z 2010 roku i nie zdziwię się, jeśli w podobnym stylu sięgnie po tytuł. A Brazylijczycy będą mieli kolejny nie do końca udany mundial na swojej ziemi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24