Brazylijczyk Marcinho na testach w Wiśle

Piotr Tymczak/Gazeta Krakowska
32-letni Brazylijczyk Marcio Miranda Freitas Rocha da Silva - znany jako Marcinho - ma za sobą bogatą karierę, ale chce jeszcze spróbować sił w polskiej ekstraklasie. Od piątku przebywa w Krakowie na testach w drużynie Wisły.

Białystok pożegnał Tomasza Frankowskiego! (WIDEO, ZDJĘCIA)

Marcinho może występować jako ofensywny pomocnik albo napastnik. Jest zawodnikiem bez kontraktu, dlatego Wisła może podpisać z nim umowę już po zamknięciu okienka transferowego. - Marcinho to dobry piłkarz - podkreśla Cleber, były zawodnik "Białej Gwiazdy", który ma się opiekować rodakiem podczas jego pobytu na testach w Wiśle.

Mierzący 172 cm Marcinho ma na koncie jeden występ w reprezentacji Brazylii. Zaliczył go przed ośmioma laty - w towarzyskim spotkaniu przeciwko Gwatemali w kwietniu 2005 roku.

Dwa lata wcześniej cztery razy zagrał w reprezentacji Canarinhos do lat 23. Duże wrażenie robią jego statystyki z czasów występów w brazylijskiej ekstraklasie: rozegrał w niej ponad 250 spotkań i strzelił ponad 50 bramek.

Przygodę z piłką Marcinho rozpoczynał w klubie Paulista Jundiai. Potem grał w Corinthians Sao Paulo, z którym zdobył Puchar Brazylii (2002). W latach 2003-2005 był zawodnikiem AD Sao Caetano.

W połowie 2005 r. Marcinho przeszedł do Palmeiras Sao Paulo, w którym spędził dwa i pół roku. W 2008 r. przez kilka miesięcy był zawodnikiem Cruzeiro Belo Horizonte. W drugiej połowie 2008 r. przeszedł do japońskiego klubu Kashima Antlers. Z tą drużyną zdobył mistrzostwo J-League (2008).

W 2009 roku Marcinho występował w Atletico Paranaense, a w latach 2010-2011 był wypożyczony do saudyjskiego Al-Ahli Dżudda. W 2012 roku wrócił do Brazylii, do Ponte Preta. Przez ostatnie pół roku grał w niższej lidze, broniąc barw drużyny Red Bull Brasil Campinas.

Trener Franciszek Smuda zdecydował się przetestować Brazylijczyka, bowiem wciąż szuka wzmocnień do ofensywy. Wiślacy ostatnio tracą mało bramek, ale mało też ich strzelają. Do zespołu niedawno dołączył Paweł Brożek, jednak drużyna z ul. Reymonta nadal potrzebuje zwiększenia siły w ataku.

Marcinho może występować jako zawodnik grający za wysuniętym napastnikiem. Jeżeli byłby w formie, to mógłby grać z przodu z Brożkiem, który potrzebuje większej ilości dobrych podań, otwierających drogę do bramki.

Marcinho przyleciał do Krakowa w piatek Jak poinformowano w klubie, przybył nie z rodzimej Brazylii, ale z Kataru.

Żużel. Rewanżowy mecz półfinału MP. By myśleć o finale, Unia musi wyzwolić rezerwy

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24