W meczu z Lechią ekipa Radosława Mroczkowski nie potrafiła sobie wykreować licznych sytuacji strzeleckich: - Mieliśmy z tym problem. Z dośrodkowań nic nie wynikało, podobnie jak z prób z dystansu. Właściwie tylko Ben miał dobrą sytuację - przyznaje Broź.
Kapitan Widzewa żałuje, że nie udało się chociaż zremisować w Gdańsku. - Przyjechaliśmy tutaj, żeby zebrać punkty. Nie graliśmy wcale źle, nawet przyzwoicie. Lechia też w sumie nie pokazała nic wielkiego. Był to więc mecz jak najbardziej do wygrania.
Dla Widzewa była to druga porażka z rzędu. - Nie jest to wesołe. Musimy się mocno zmobilizować, skoncentrować i w końcu zacząć punktować - uważa Broź.
Na temat czerwonej kartki dla Adama Banasiaka, Broź nie chciał się wypowiadać. - Na pewno nam to nie pomogło. Szkoda, że tak wyszło - zakończył.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?