Brzęczek pokazał, że ma "cojones" (KOMENTARZ)

jac
Jerzy Brzęczek zburzył dotychczasową hierarchię w drużynie Lechii
Jerzy Brzęczek zburzył dotychczasową hierarchię w drużynie Lechii Tomasz Bolt/Polskapresse
Wychodzi na to, że Lechia Gdańsk ma bardzo odważnego trenera. Jerzy Brzęczek przed rundą wiosenną wywrócił do góry nogami hierarchię kapitanów. Dwa pierwsze miejsca zarezerwował dla nowych zawodników, a na trzecie przesunął tego, który do tej pory pełnił tę funkcję.

Głównym przywódcą będzie od teraz Sebastian Mila. Jeżeli nie zagra w meczu, to zastąpi go Jakub Wawrzyniak. Gdyby na boisku miało zabraknąć obu piłkarzy, to opaskę kapitana założy Mateusz Bąk. „Bączek” na tym przewrocie stracił najwięcej, ponieważ ostatnio był numerem jeden.

Decyzje Brzęczka są dość zaskakujące. Przyjęło się bowiem, że głównym kryterium przy wyborze kapitana jest jego staż w klubie. Mila w Lechii co prawda rozpoczynał karierę, ale szybko wyruszył w świat. Wawrzyniak jest w niej zupełnie nowy. Za to Bąk przebył z biało-zielonymi drogę od A-klasy do ekstraklasy. Gdyby więc ten warunek był najważniejszy, to szatnią nadal rządziłby 31-letni bramkarz.

Co zatem kierowało Brzęczkiem? Wydaje się, że przede wszystkim doświadczenie na szczeblu międzynarodowym, umiejętności, a na końcu charyzma. Kolejność tej wyliczanki na pewno nie była przypadkowa. O ile charyzmy całej trójce odebrać nie sposób, o tyle już ich jakość sportową wypada wartościować różnie. Mila z Wawrzyniakiem mogą być pewni gry, nawet jeśli będą w przeciętnej formie. Bąk – nieszczególnie, choć i tak wystąpi przeciwko Wiśle Kraków. Jeśli w taki sposób rozpatrzymy zmiany, to należy je przyjąć jako wyraz zdrowego rozsądku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24