10-krotny reprezentant Holandii był jednym z tych, których do Polski ściągnął Robert Maaskant. Jaliens miał stanowić o sile defensywnej aspirującego wówczas do Ligii Mistrzów zespołu z Krakowa. Nie spełnił jednak pokładanych w nim nadziei i drużynę Wisły opuścił przed dwoma laty.
Konsekwencje holenderskiego eksperymentu Maaskanta i ówczesnego dyrektora sportowego Stana Valcxa są odczuwalne po dziś dzień, zwłaszcza jeżeli chodzi o finanse klubu z Reymonta. Problemy z pieniędzmi wiążą się między innymi z bardzo wysokimi kontraktami, które podpisywali wówczas piłkarze zza granicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?