Piłkarze Calisii już przed meczem z Unią Janikowo zaczęli pewnie świętowanie, gdyż przegrali 1:4, choć zapowiadali, że zagrają o zwycięstwo. Od pierwszej minuty to goście osiągnęli przewagę. Tomasza Frontczaka próbowali pokonać między innymi Tomasz Nowacki, Paweł Klimek, Adam Lisiecki oraz Michał Chmielecki. Wreszcie w 36. minucie sposób na bramkarza Calisii znalazł Marcin Dworacki, który celnie główkował po dośrodkowaniu z kornera Chmieleckiego.
Także druga połowa zaczęła się ataków przyjezdnych, którzy szybko zdobyli dwie bramki. Najpierw, po zagraniu Chmieleckiego niepewnie interweniował Frontczak, co skrzętnie wykorzystał Arkadiusz Mokrzycki. Wkrótce potem ładną indywidualną akcją popisał się Tomasz Wawrzyniak. Przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, po czym dokładnie dośrodkował w pole karne, gdzie Mariusz Gabrych dopełnił tylko formalności.
Kaliszanie próbowali odrobić straty, ale ciężko im było sforsować blok obronny zespołu z Janikowa, a gdy już to się udawało, zaporą nie do przejścia okazywał się golkiper Unii, Marcin Piesik. Dwoił się i troił grający trener Grzegorz Dziubek, ale wystarczyło to tylko do honorowego trafienia. Po stracie futbolówki w środku pola przez Wawrzyniaka szybką kontrę kaliszan wykończył najlepszy strzelec drużyny, Błażej Ciesielski.
Końcowy wynik goście ustalili w 82. minucie spotkania. Mokrzycki przeprowadził dwójkową akcję z Chmieleckim. Ten drugi prostopadłym podaniem uruchomił Wawrzyniaka, który wykorzystał sytuację sam na sam. Potem w Kaliszu zaczęto świętować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?