Wasze miny, kiedy wychodziliście z szatni mówiły jedno - ten remis to dla was porażka?
Niestety było dokładnie tak, jak powiedziałeś… Przed sezonem bardzo się mobilizowaliśmy, mówiliśmy sobie, że musimy do każdego meczu podchodzić jak do starcia o mistrzostwo Polski. Interesowały nas i nadal interesują tylko i wyłącznie zwycięstwa. Martwi nas to, że pomimo wielu stworzonych okazji pod bramką Podbeskidzia, potrafiliśmy wykorzystać zaledwie jedną z nich.
Z drugiej jednak strony w pierwszej połowie zagraliście źle i nie zmienia tego obrazu zdobyta bramka.
Kiedy drużyna nie gra zbyt dobrze, a mimo to strzela bramkę to trzeba powiedzieć, że dokonuje pewnego rodzaju sztuki. Dzięki bramce, którą strzeliliśmy dosłownie w ostatniej sekundzie pierwszej połowy, nasi rywale schodzili do szatni podłamani. Było to widać także po przerwie, kiedy Wisła była stroną dominującą. Nabieraliśmy wiatru w żagle, a u gospodarzy dało się zauważyć tendencję spadkową.
Mocno musiał wami wstrząsnąć trener Probierz w przerwie?
Niech to, co dzieje się w szatni Wisły Kraków pozostanie jej tajemnicą. Doszliśmy do pewnych wniosków podczas naszej rozmowy i druga połowa była lepsza w naszym wykonaniu. Trzeba sobie postawić pytanie, dlaczego nie mogliśmy tak zagrać od początku? Na pewno nasz sztab szkoleniowy pokaże nam jakie błędy popełniliśmy i dzięki temu w kolejnych spotkaniach będziemy starali się grać dokładniej.
W Wiśle przed sezonem zaszło wiele zmian. Z powodu cięć finansowych w pierwszym zespole gra dużo więcej młodych Polaków, dzisiaj na przykład w wyjściowym składzie było ich aż pięciu. Gra się inaczej?
Wielokrotnie mówiłem, że dla mnie nie ma znaczenia czy w wyjściowym składzie Wisły grają Polacy czy obcokrajowcy. Cele Wisły zawsze są ustawione na górnych półkach i nie inaczej będzie w tym sezonie. Nie uważam, że krakowski zespół stracił tylu zawodników, aby teraz walczył co najwyżej o miejsce piąte, czy szóste.
W Bielsku-Białej rozmawiał Piotr Bąk/Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?