Cezary Wilk dla Ekstraklasa.net: Gol w pierwszej połowie to była sztuka

Piotr Bąk
Cezary Wilk wszedł na boisku w meczu z Podbeskidziem dopiero w 72. minucie
Cezary Wilk wszedł na boisku w meczu z Podbeskidziem dopiero w 72. minucie Polskapresse
- Druga połowa była lepsza w naszym wykonaniu. Trzeba sobie postawić pytanie, dlaczego nie mogliśmy tak zagrać od początku? - dziwił się po remisie w Bielsku-Białej, pomocnik Wisły Kraków Cezary Wilk.

Wasze miny, kiedy wychodziliście z szatni mówiły jedno - ten remis to dla was porażka?
Niestety było dokładnie tak, jak powiedziałeś… Przed sezonem bardzo się mobilizowaliśmy, mówiliśmy sobie, że musimy do każdego meczu podchodzić jak do starcia o mistrzostwo Polski. Interesowały nas i nadal interesują tylko i wyłącznie zwycięstwa. Martwi nas to, że pomimo wielu stworzonych okazji pod bramką Podbeskidzia, potrafiliśmy wykorzystać zaledwie jedną z nich.

Z drugiej jednak strony w pierwszej połowie zagraliście źle i nie zmienia tego obrazu zdobyta bramka.
Kiedy drużyna nie gra zbyt dobrze, a mimo to strzela bramkę to trzeba powiedzieć, że dokonuje pewnego rodzaju sztuki. Dzięki bramce, którą strzeliliśmy dosłownie w ostatniej sekundzie pierwszej połowy, nasi rywale schodzili do szatni podłamani. Było to widać także po przerwie, kiedy Wisła była stroną dominującą. Nabieraliśmy wiatru w żagle, a u gospodarzy dało się zauważyć tendencję spadkową.

Mocno musiał wami wstrząsnąć trener Probierz w przerwie?
Niech to, co dzieje się w szatni Wisły Kraków pozostanie jej tajemnicą. Doszliśmy do pewnych wniosków podczas naszej rozmowy i druga połowa była lepsza w naszym wykonaniu. Trzeba sobie postawić pytanie, dlaczego nie mogliśmy tak zagrać od początku? Na pewno nasz sztab szkoleniowy pokaże nam jakie błędy popełniliśmy i dzięki temu w kolejnych spotkaniach będziemy starali się grać dokładniej.

W Wiśle przed sezonem zaszło wiele zmian. Z powodu cięć finansowych w pierwszym zespole gra dużo więcej młodych Polaków, dzisiaj na przykład w wyjściowym składzie było ich aż pięciu. Gra się inaczej?
Wielokrotnie mówiłem, że dla mnie nie ma znaczenia czy w wyjściowym składzie Wisły grają Polacy czy obcokrajowcy. Cele Wisły zawsze są ustawione na górnych półkach i nie inaczej będzie w tym sezonie. Nie uważam, że krakowski zespół stracił tylu zawodników, aby teraz walczył co najwyżej o miejsce piąte, czy szóste.

W Bielsku-Białej rozmawiał Piotr Bąk/Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24