Cezary Wilk: Trzeba jak najszybciej wyrzucić z głowy ten mecz

Bartosz Karcz
- Przegraliśmy pierwszy mecz od kilku spotkań. W fatalnym stylu, ale jednak można zwrócić uwagę, ilu podstawowych graczy nam brakuje - mówi pomocnik Wisły Kraków, Cezary Wilk.

Przed meczem z Podbeskidziem pytaliśmy trenera Maaskanta, czy będziecie potrafili zapomnieć o meczach z Fulham i Cracovią, a skoncentrować się na spotkaniu z ekipą z Bielska-Białej. Trener zapewniał nas, że tak będzie, ale boisko pokazało coś zupełnie innego.
Zagraliśmy bardzo słaby mecz. Nie potrafiliśmy stworzyć żadnej klarownej sytuacji pod bramką rywali. Mam nadzieję, że to nie był efekt braku koncentracji, tylko przytrafił nam się słaby mecz. Mam też nadzieję, że już za kilka dni będziemy w stanie zagrać o niebo lepiej.

To wstyd, że drużyna mistrza Polski nie potrafi stworzyć sobie dobrej okazji w spotkaniu z beniaminkiem.
Coś takiego nie miało prawa się nam przytrafić. Ludzie, którzy przychodzą na stadion i płacą za bilety, mają prawo oczekiwać, że szczególnie w takich meczach zagramy widowiskowo, nastrzelamy mnóstwo bramek, a nie że pokażemy taką męczarnię.

Ostatnio macie problem z odpowiednim wejściem w mecz. Tak było w Łodzi, tak było też przeciwko Podbeskidziu.
To rzeczywiście staje się naszym mankamentem. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Trzeba wreszcie poważnie się nad tym zastanowić i coś z tym zrobić, bo z Fulham grozi to utratą jednej lub dwóch bramek na początku i wtedy już na wstępie będzie po wszystkim.

Kolejna sprawa to sposób, w jaki tracicie bramki. Trudno nawet zliczyć, ile goli rywale strzelili wam po dośrodkowaniach w pole karne z rzutów rożnych czy wolnych. Naprawdę nie da się lepiej kryć przy stałych fragmentach gry?
Znów ktoś gdzieś się zagapił, ktoś nie przypilnował i padła kolejna bramka w ten sam sposób. Przyjdzie czas na analizę i wszystkiego się dowiemy, kto ponosi odpowiedzialność za tego gola.

Czy waszym problemem nie jest też szczupła kadra?
Od miesiąca gramy bez czterech podstawowych zawodników. Gdyby takim drużynom jak Lech, Legia czy Śląsk zabrać ze składu czterech piłkarzy, którzy decydują o obliczu tych zespołów, to ciekawe, jak oni by się prezentowali. My natomiast przegraliśmy pierwszy mecz od kilku spotkań. W fatalnym stylu, ale jednak można zwrócić uwagę, ilu podstawowych graczy nam brakuje.

Gdzie zatem kibice mają szukać optymizmu przed dwoma spotkaniami z Fulham i Cracovią?
Metoda musi być jak najprostsza. Trzeba jak najszybciej wyrzucić z głowy ten mecz. Należy wyciągnąć z niego wnioski, szybko go przeanalizować. A później musimy już myśleć tylko o Fulham i Cracovii. W derbach coś takiego absolutnie nie może nam się przytrafić. To byłaby katastrofa, której ja sobie absolutnie nie wyobrażam.

Dlaczego Wisła nie może przez dłuższy czas utrzymać wyższego poziomu, a po niezłych meczach przychodzą tak fatalne?
Żeby wejść na kolejny poziom, trzeba z dziesięciu meczów dziewięć zagrać bardzo dobrze, a jeden wyśmienicie. Gdyby tak było, to dzisiaj gralibyśmy w Lidze Mistrzów, a nie Europy. To nie jest problem zgrania, bo jesteśmy z sobą już dużo czasu. O przygotowanie fizycznie też jestem spokojny. Może to nie jest jeszcze ta jakość, jakiej wszyscy oczekują. Tej nam jeszcze brakuje.

Rozmawiał Bartosz Karcz / Gazeta Krakowska

Sokół Wielka Lipa, Fenix Pielgrzymka a może Skałki Stolec?Wybierz najśmieszniejszą nazwę klubu w naszym nowym serwisie - Dolnośląskie Ligi Regionalne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24