Chelsea Londyn z nowym trenerem na pokładzie - Mauricio Pochettino zremisowała z Liverpoolem 1:1 w inauguracyjnej kolejce Premier League

OPRAC.:
Jakub Jabłoński
Jakub Jabłoński
Chelsea - Liverpool 1:1
Chelsea - Liverpool 1:1 PAP/EPA
Chelsea Londyn zremisowała u siebie z Liverpoolem 1:1 w hitowym spotkaniu inauguracyjnej kolejki Premier League. Na ławce trenerskiej gospodarzy zadebiutował Argentyńczyk Mauricio Pochettino. Były szkoleniowiec Tottenhamu Hotspur niedzielnym spotkaniem z "The Reds" powrócił do angielskiej ekstraklasy.

Liverpool nie dowiózł prowadzenia na Stamford Bridge

Lepiej spotkanie rozpoczęli goście. W 18. minucie niezawodny Egipcjanin Mohamed Salah posłał precyzyjne podanie w pole karne, a akcję wykończył Kolumbijczyk Luis Diaz. Kilka chwil później Salah sam cieszył się z gola, który został jednak anulowany ze względu na minimalną pozycję spaloną.

Z czasem jednak "The Reds" oddawali londyńczykom inicjatywę, a Chelsea doprowadziła do wyrównania w 37. minucie. Do siatki trafił debiutant Axel Disasi. Francuz został sprowadzony tego lata z AS Monaco za 45 mln euro.

Po chwili także gospodarze zdobyli nieuznaną bramkę, bo analiza VAR wykazała pozycję spaloną strzelca - Bena Chilwella.

Taki wynik utrzymał się do przerwy, w drugiej połowie także się nie zmienił. W tej części gry sytuację wydawała się kontrolować drużyna prowadzona przez Pochettino, jednak "The Blues" nie potrafili wykorzystać żadnej okazji, m.in. sytuacji sam na sam z brazylijskim bramkarzem Liverpoolu Alissonem, którą zmarnował sprowadzony z Villarrealu Senegalczyk Nicolas Jackson.

Wpadka Tottenhamu w pierwszej kolejce

We wcześniejszym niedzielnym meczu Brentford zremisował przed własną publicznością z Tottenhamem Hotspur 2:2. Na ławce trenerskiej gości zadebiutował Ange Postecoglou - pierwszy australijski szkoleniowiec w historii Premier League. Był to też pierwszy mecz londyńczyków po odejściu do Bayernu Monachium ich największej gwiazdy i najskuteczniejszego strzelca - Harry'ego Kane'a.

Mistrz Anglii z zeszłego sezonu cały czas zwycięski

W piątek walkę o czwarty tytuł z rzędu rozpoczął Manchester City, który gładko pokonał na wyjeździe beniaminka Burnley 3:0. Dwa gole zdobył król strzelców poprzedniego sezonu Norweg Erling Haaland.

Powodem do zmartwienia trenera City Josepa Guardioli może być kontuzja Kevina de Bruyne. Belg już w pierwszej połowie został zastąpiony przez pozyskanego latem Chorwata Mateo Kovacica. Jak poinformował trener Josep Guardiola, na razie nie wiadomo, jak poważna jest kontuzja mięśnia uda, ale trzeba liczyć się z tym, że 32-latka zabraknie przez kilka tygodni.

W sobotę zaprezentował się m.in. West Ham United, z Łukaszem Fabiańskim w roli rezerwowego bramkarza. "Młoty" zremisowały na wyjeździe z Bournemouth 1:1. Z kolei wicemistrz kraju Arsenal Londyn, w którym również rezerwowym był Jakub Kiwior, pokonał u siebie Nottingham Forest 2:1.

Na zakończenie kolejki w poniedziałek Manchester United podejmie ekipę Wolverhampton Wanderers.(PAP, oprac. własne)

LIGA ANGIELSKA w GOL24

od 16 lat
Wideo

Wywiad z Michałem Probierzem, selekcjonerem polskiej reprezentacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gol24.pl Gol 24