Chelsea ucieka „Obywatelom”, Everton kontynuuje fatalną passę. 22. kolejka Premier League za nami (PODSUMOWANIE)

Damian Wiśniewski, Michał Kozera
Poniedziałkowym meczem Evertonu z West Bromwich Albion zakończona została 22. kolejka angielskiej Premier League. Nie brakowało w niej emocjonujących zdarzeń i pięknych goli, a najbardziej godną odnotowania jest przewaga, jaką tworzy sobie Chelsea nad resztą stawki. Sprawdźcie, co jeszcze wydarzyło się w przedłużonym weekendzie na Wyspach.

Aston Villa – Liverpool 0:2
0:1 Borini
0:2 Lambert

Nie dość powiedzieć, że Liverpool prawdopodobnie wraca na właściwe tory, kiedy spojrzy się na listę strzelców by uświadomić sobie, że zwycięstwo drużynie z Anfield dali napastnicy. Zarówno Fabio Borini jak i Rickie Lambert najpierw w pierwszej, a następnie w drugiej połowie trafiali do siatki, pozbawiając będącą w kryzysie Aston Villę kolejnych szans na punkty. Sam mecz nie należał do wyjątkowo widowiskowych i był, czego nie pokazuje wynik, dość wyrównany. Tym razem jednak dyspozycji linii ofensywnej Liverpoolu przesądziła wynik na korzyść „The Reds”, pozostawiając bez ligowego gola wyłącznie Mario Ballotellego.

Burnley – Crystal Palace 2:3
1:0 Mee
2:0 Ings
2:1 Gale
2:2 Puncheon
2:3 Gayle

Po dołączeniu Alana Pardew do sztabu szkoleniowego Crystal Palace oczy wielu skupiły się na aktualnej grze i wynikach „Orłów”. Póki co, te drugie są całkiem niezłe, bowiem drużyna z Londynu wygrała właśnie drugie spotkanie z rzędu, chociaż w ten weekend zrobiła to z ogromnym trudem. Gospodarze w pierwszej połowie wykonali świetną robotę, zamieniając swoje oba celne strzały na bramki, pozwalając gościom tylko na trafienie kontaktowe. Po powrocie z przerwy sytuacja się zmieniła – już na początku drugiej połowy gola zdobył Puncheon, a na koniec spotkania Gayle dołożył zwycięską bramkę.

Leicester – Stoke 0:1
0:1 Bojan
Bojan znów trafia ku uciesze fanów ze Stoke. Mecz pomiędzy beniaminkiem tabeli a „Garncarzami” był kolejną okazją dla Leicester, by popracować nad ilością punktów w tabeli. Niestety, po 3 meczach bez porażki w lidze, Stoke postanowiło tę serię przerwać. Goście mieli wyraźną przewagę w tym spotkaniu, a jedyne trafienie zdobył coraz lepiej prezentujący się Krkić.

QPR – Manchester United 0:2
0:1 Fellaini
0:2 Wilson

Mecz straconych szans Falcao oraz kolejne spotkanie, po którym wielu zadaje sobie pytanie – jaki jest sens gry formacją 3-5-2. Ustawienie przynosi ze sobą więcej złego niż dobrego, mimo to jednak Louis van Gaal wciąż kontynuuję pracę z takowym, a efekty? Pierwsza bramka padła po przejściu na 4-4-2. Wynik mógł zmienić się wcześniej, jednak nie był to dzień Falcao – Kolumbijczyk na zmianę miał pecha i brakowało mu skuteczności. Na koniec rezultat ustalił młody James Wilson, pokonując Greena na dwa razy.

Tottenham – Sunderland 2:1
1:0 Vertonghen
1:1 Larsson
2:1 Eriksen

Po nieco zaskakującej przegranej z Crystal Palace w zeszły weekend, Tottenham nie mógł pozwolić sobie na kolejną ligową wpadkę. „Orły” zmierzyły się tym razem na własnym stadionie z Sunderlandem i po dość długiej walce o zwycięstwo, osiągnęli ją. A zaczęli z przytupem – błyskawicznie. Już po 180 sekundach meczu na tablicy widniał wynik 1:0 po rykoszetowym golu Vertonghena, który jednak w 31. minucie wyrównał Larsson. „Koguty” o kolejną bramkę starali się do 88. minuty, gdy udało się wynik ustalić Eriksenowi. Na koniec poprawić mógł jeszcze raz Vertonghen, jednak sędzia odgwizdał spalonego.

Swansea – Chelsea 0:50:1 Oscar
0:2 Costa
0:3 Costa
0:4 Oscar
0:5 Schuerrle

Chyba największa niespodzianka tej serii gier. Chelsea co prawda była zdecydowanym faworytem tego pojedynku, ale Swansea to solidny i całkiem dobrze poukładany zespół. W tym meczu tego porządku jednak zupełnie nie było. Fatalne, proste błędy w obronie spowodowały, że już do przerwy The Blues prowadzili 4:0. Piłkarze Jose Mourinho byli bezlitośni, wykorzystywali każdy najmniejszy błąd swojego przeciwnika i wysoki rezultat nie jest tu w żadnym wypadku przesadzony. Zawodnicy ze Stamford Bridge dzięki temu triumfowi i niespodziewanej porażce Manchesteru City znów odskoczyli goniącym ich rywalom i ich przewaga nad drugim miejscu w tabeli wynosi już pięć punktów. Swansea utrzymało dziewiątą lokatą, jednak nad kolejnym zespołem ma już tylko jedno oczko zapasu.

Newcastle United – Southampton 1:2
0:1 Elia
1:1 Gouffran
1:2 Elia

Eljero Elia dopiero co debiutował w zespole „Świętych”, a już stał się jego bohaterem. W meczu na St. James Park grał rewelacyjnie, zdobył dwa gole i zapewnił nimi swojej drużynie trzy punkty. W drużynie Ronalda Koemana nie widać już śladu z grudniowego kryzysu i po pokonaniu w poprzedniej kolejce Manchesteru United i awansie do kolejnej rundy Pucharu Anglii, teraz jej łupem padły „Sroki”. Southampton podeszło do tego spotkania bardzo pewnie i od początku widać było, że jest drużyną lepszą. Gospodarze po zawirowaniach na ławce trenerskiej mają na razie kłopot z grą na miarę swoich możliwości i widać było to również w tym pojedynku. Ekipa z St. Mary’s narzuciła swój styl i choć gospodarze byli w stanie wyrównać, to trzy punkty wyjechały wraz z gośćmi. W tabeli zbliżyli się do drugiego Manchesteru City na odległość pięciu punktów. Newcastle zostało wyprzedzone przez Stoke.

West Ham United – Hull City 3:0
1:0 Carroll
2:0 Amalfitano
3:0 Valencia

Mecz dwóch połówek. W pierwszej przewagę mieli goście, jednak nie potrafili przekuć jej na strzelenie choćby jednego gola. Indywidualnie atakował Aluko, ale w najważniejszym momencie brakowało mu dokładności – czy to w strzale, czy podaniu. W drugiej połowie inicjatywę przejęli podopieczni Sama Allardyce’a i oni byli zdecydowanie bardziej konkretni. Najpierw do bramki trafił Andy Carroll, a potem po golu dołożyli Morgan Amalfitano i Enner Valencia. Na dobrą sprawę londyńczycy mogli wygrać to spotkanie jeszcze wyżej, ale nie potrafili wykorzystać kilku całkiem dogodnych sytuacji. Najważniejsze jednak dla nich jest to, że mogą sobie dopisać do tabeli kolejne trzy punkty, które utrzymują ich w walce o miejsce premiowane grą w europejskich pucharach. Hull pozostaje w strefie spadkowej i wciąż ma jeden punkt straty do bezpiecznego miejsca.

Manchester City – Arsenal 0:2
0:1 Cazorla
0:2 Giroud

To spotkanie było zapowiadane na najważniejsze w tej kolejce. Mistrzowie Anglii ścigający w tabeli lidera podejmowali drużynę, która z kolei próbuje od jakiegoś czasu gonić ścisłą czołówkę. The Citizens byli faworytami, jednak nie potrafili wywiązać się ze swojej roli. Dość szybko sprokurowali rzut karny, który na gola zamienił Santi Cazorla, a następnie dali sobie strzelić drugą bramkę. Co prawda potrafili dłużej utrzymać się przy piłce, wymienić większą liczbę podań, jednak temu wszystkiemu brakowało odpowiedniego tempa. Ich akcje były zbyt przewidywalne i czytelne. Zwycięstwo „Kanonierów” było zasłużone, a strata podopiecznych Manuela Pellegriniego do liderującej Chelsea wynosi już pięć punktów. Arsenal utrzymał bliski kontakt z czołową czwórką.

Everton – West Bromwich Albion 0:0

Na zakończenie kolejki przenieśliśmy się do niebieskiej części Merseyside, na mecz Evertonu z West Bromem. Faworyta było dość trudno wskazać, The Toffees od początku tego sezonu są drużyną, która zawodzi najmocniej w całej ligowej stawce. Tego dnia znów nie zwyciężyli i jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie rozgrywki, to nie potrafili wygrać już ósmego meczu z rzędu. Drużyna z hrabstwa West Midlands po przyjściu Tony’ego Pulisa wyraźnie poprawiła swoją grę w defensywie i widać było to w tym meczu. Świetnie broniła dostępu do własnej bramki i mimo, iż gospodarze mieli optyczną przewagę, to nie potrafili stworzyć sobie naprawdę dogodnej okazji. Jedną stworzyli im sami goście, jednak rzutu karnego wykorzystać nie potrafił Kevin Mirallas. Obie drużyny utrzymały swoje miejsca w tabeli.

JEDENASTKA KOLEJKI:

Gale (Crystal Palace), Costa (Chelsea)

Puncheon (Crystal Palace), Cazorla (Arsenal), Oscar (Chelsea), Elia (Southampton)

Monreal (Arsenal), Fonte (Southampton), Vertonghen (Tottenham), Ivanović (Chelsea)

Lloris (Tottenham)

Tabela po 22 kolejkach
PozycjaKlubLiczba punktówRóżnica goli
1.Chelsea5232
2.Manchester City4723
3.Southampton4221
4.Manchester United4015
5.Arsenal3914
****
16.Sunderland20-14
17.Burnley20-15
18.Hull City19-10
19.Queens Park Rangers19-16
20.Leicester City17-14
Klasyfikacja strzelców po 22 kolejkach
PozycjaNazwisko strzelcaKlubLiczba goli
1.Diego CostaChelsea17
2.Sergio AgueroManchester City14
3.Charlie AustinQueens Park Rangers13
4.Alexis SanchezArsenal12
5.Saido BarahinoWest Bromwich Albion9
5.Wilfried BonyManchester City / Swansea City9
5.Papiss CisseNewcastle United9

Gol kolejki. Bramka strzelona przez Rickiego Lamberta w meczu z Aston Villą

Obserwuj autorów na twitterze!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24