Chorwaci lepsi od Irlandczyków po emocjonującym pojedynku "kopciuszków" grupy C

Bartłomiej Szura
Po ciekawym meczu Hiszpanii z Włochami, w Poznaniu byliśmy świadkami jeszcze bardziej emocjonującego widowiska. Bohaterem Chorwatów został Mario Mandzukić, który zdobył dwie bramki w wygranym 3:1 spotkaniu z Irlandią.

Czytaj także:

Bardzo ciekawe i trzymające w napięciu było pierwsze 45 minut. Świetnie rozpoczęli ten mecz, prowadzony w ciągłym deszczu, gracze Chorwacji. Mario Mandzukić wykorzystał świetne zagranie w pole karne i mimo, że się pośliznał zdołał jeszcze głową pokonać Givena już w 3. minucie. Tak świetny początek sprawił, że piłkarze trenera Slavena Bilića cofnęli się na swoją połowę wyczekując na kontry Irlandczyków. Piłkarze Irlandii jednak schematycznie próbowali zaskoczyć obronę rywala długimi podaniami, co było niezwykle łatwe do przewidzenia. W 22. minucie mieliśmy jednak wyrównanie, gdy po fantastycznym dośrodkowaniu z rzutu wolnego Ledger skierował piłkę do bramki.

Po tym goly na murawie stadionu w Poznaniu zaczęły się prawdziwe emocje. Oba zespoły zaczęły mocno stawiać na atak i pod obiema bramkami wiele się działo. Swoje okazje mieli Ivan Perisić, Ivan Rakitić, a ze strony Irlandii przede wszystkim Doyle. Jednak na posterunku byli obaj bramkarze. Gdy wydawało się, że pierwsza część zakończy się remisem, Jelavić jak lis pola karnego dopadł do piłki, która po zamieszaniu odbiła się jeszcze od zawodnika z Irlandii i pokonał po raz drugi w tym meczu bramkarza Irlandii.

Druga część rozpoczęła się niezwykle sennie. W 50. minucie mieliśmy już jednak potężny wybuch radości w sektorach zajmowanych przez kibiców Chorwacji – po raz drugi w tym meczu na listę strzelców wpisał się Mario Mandzukić – tym razem przy udziale bramkarza Givena, od którego głowy odbiła się piłka, zanim wpadła do siatki.

Po stracie trzeciej bramki zawodnicy z Zielonej Wyspy zupełnie nie potrafili się podnieść. Chorwaci bardzo mądrze się bronili, natomiast Irlandczycy nie potrafili zupełnie przeciwstawić się dobrze dysponowanym dziś Chorwatom. Irlandczykom nie można odmówić woli walki i ambicji ale trafili na świetnie dysponowanych Chorwatów.

Mecz w Poznaniu był jak do tej pory najciekawszym i najbardziej emocjonującym spotkaniem na Euro2012.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24