Chorwacja pokonała Islandię i wywalczyła awans na mundial (ZDJĘCIA)

Jakub Seweryn
Chorwacja pokonała Islandię 2:0 w rewanżowym meczu barażowym do Mistrzostw Świata, który odbył się w Zagrzebiu. Bramki dla gospodarzy zdobyli Mandzukic oraz Srna. Dzięki tej wygranej, zespół Niko Kovaca awansował na przyszłoroczny brazylijski mundial.

W pierwszym spotkaniu barażowym tych zespołów rozegranym w Reykjaviku padł bezbramkowy remis, pomimo że Islandczycy musieli niemal całą drugą połowę grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Skulasona. Choć rezultat ten dawał przed rewanżem zdecydowaną przewagę reprezentacji Chorwacji, to mimo to na Islandii zapanowała niespodziewana euforia. Dziwili się jej wszyscy zawodnicy i trenerzy kraju z Bałkanów. - Jestem zdziwiony optymizmem wśród rywali i pytam się, a co oni takiego zrobili w pierwszym meczu? Mogą być szczęśliwi, że nie stracili gola. Jako gospodarze powinni więcej dać z siebie. Nie widzę powodu ich samozadowolenia, przecież nie wygrali 3:0 i nie są drużyną z absolutnej czołówki europejskie – mówił przed tym spotkaniem gwiazdor gospodarzy, Ivica Olić.

Chorwaci od pierwszego gwizdka postanowili, że nie ma na co czekać i od samego początku zaatakowali swoich przeciwników. Już w pierwszej akcji spotkania bramkę mógł zdobyć Mateo Kovacić, który jednak po ładnej zespołowej akcji gospodarzy posłał piłkę ponad poprzeczką. Po 20 minutach ciągłej dominacji graczy z Bałkanów bardzo groźnie z rzutu wolnego uderzył Rakitić, jednak znakomitą interwencją popisał się Halldarsson.

W 27. minucie wreszcie Chorwaci dopięli swego po tym, jak do odbitej piłki w polu karnym dopadł Mario Mandzukic i strzałem do pustej bramki wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Napastnik Bayernu był głównym bohaterem całej pierwszej połowy, bowiem jeszcze przed przerwą ‘popisał się’ brutalnym faulem na jednym z rywali i został zasłużenie wyrzucony z boiska przez Holendra Bjorna Kuipersa. Po pierwszych 45 minutach Chorwacja wprawdzie prowadziła z Islandią 1:0, ale wiedziała też, że całą drugą połowę będzie musiała grać w osłabieniu.

Pomimo gry w dziesiątkę, tuż po wznowieniu gry gospodarze podwyższyli prowadzenie. Kiedy wszyscy spodziewali się dośrodkowania Darijo Srny z okolic narożnika pola karnego, kapitan Chorwatów zdecydował się na uderzenie, które zupełnie zaskoczyło islandzkiego bramkarza i sprawiło, że ekipa z Bałkanów była już jedną nogą na brazylijskim mundialu.

Pomimo korzystnego dla siebie wyniku, to zespół Chorwacji dalej atakował bramkę przeciwnika, ale w drużynie Kovaca brakowało skuteczności. Mateo Kovacic i Ivan Perisic nie byli w stanie pokonać Halldarssona w sytuacjach ‘sam na sam’, a następnie Olic ekwilibrystycznym strzałem trafił tylko w poprzeczkę bramki gości. Dominacja Chorwatów, pomimo gry w osłabieniu, nie podlegała dyskusji i bliżej było kolejnych goli dla gospodarzy, aniżeli kontaktowego trafienia dla Islandczyków.

Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 2:0 i niespodzianki nie było. Chorwaci bez większego trudu ograli w dwumeczu kopciuszka z Islandii i zgodnie z przewidywaniami zagrają na mistrzostwach świata w Brazylii. Gracze Larsa Lagerbacka na swój pierwszy mundial będą jeszcze musieli poczekać co najmniej cztery lata.

Chorwacja – Islandia 2:0 (1:0)

Bramki: Mandzukic 27’, Srna 47’

Chorwacja: Pletikosa – Srna, Corluka, Simunić, Pranjic – Kovacić (75’ Rebić), Rakitić, Modrić (90' Lovren), Perisić – Mandzukić, Olić (80’ Jelavić).

Islandia: Halldorsson – Saevarsson, Arnason, R. Sigurdsson, Skulason – Gudmundsson, Gunnarsson (73’ Hallfredsson), G. Sigurdsson, Bjarnason – Finnbogason, Gudjohnsen. (64’ Gislason)

Żółte kartki: Olić, Simunić – R. Sigurdsson, Hallfredsson

Czerwona kartka: Mandzukić (36’, Chorwacja, za brutalny faul)

Sędzia: Bjorn Kuipers (Holandia)

Pierwszy mecz: Islandia – Chorwacja 0:0. Awans: Chorwacja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24