Szkoleniowiec "Pasów" wraz ze sztabem szkoleniowym mieli kilka dni na decyzję, czy gracz przyda się drużynie. - On potrafi grać zarówno na prawej, jak i lewej stronie, poza tym ma doskonały strzał - zachwalał Dedicia jego brat, który pełni również obowiązki menadżerskie.
Tymczasem już w czwartek po treningu Podoliński pytany o to, jak ocenia Chorwata, rzucił: - No raczej bez szału.
W piątek natomiast potwierdził, że gracz jest już w domu. - Dedić nie jest przygotowany do gry w ekstraklasie. Do nas ludzie muszą przyjeżdżać przygotowani do gry. Pożegnaliśmy go bez żalu, szanujmy się - dodał.
23-letni skrzydłowy w ostatnim czasie występował w NK Zagrzeb, z którym awansował do chorwackiej ekstraklasy. W minionym sezonie zagrał w 17 meczach i strzelił trzy gole.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
