Poprawić koncentrację
Lechia nie potrafi grać do końca. We wszystkich trzech wiosennych meczach traciła bramkę w ostatnich minutach. Tak było w Warszawie z Polonią i u siebie: z Pogonią Szczecin i Koroną Kielce. Gdyby lechiści utrzymali koncentrację przez pełne 90 minut, to zdobyliby nie pięć, a dziewięć punktów, które oznaczałyby awans aż na trzecie miejsce w tabeli. Kto wie, czy właśnie czynnik psychologiczny nie będzie najważniejszy w poniedziałek. Trzeba bowiem pamiętać, że to właśnie w rundzie jesiennej Lechia pozwoliła Piastowi odmienić losy spotkania. Do 55 minuty prowadziła 1:0, a potem dała sobie wbić dwa gole.
Wyłączyć z gry Podgórskiego i Rubena
Ta dwójka stanowi o sile beniaminka. Tomasz Podgórski z Rubenem Jurado potrafią nie tylko asystować przy trafieniach kolegów, ale i trafić do siatki. Pierwszy ma na swoim koncie pięć goli i dwa decydujące podania, natomiast drugi tyle samo bramek i jedną asystę więcej. Lechia musi odciąć ich od podań. Dlatego tak dużo będzie zależeć w poniedziałek od dyspozycji Łukasza Surmy i Marcina Pietrowskiego.
Uważać na Robaka i Docekala
Absencja najlepszego strzelca Piasta, Wojciecha Kędziory wcale nie musi okazać się zbawieniem dla Lechii. Gliwiczanie dysponują bowiem Tomasem Docekalem, który w dwóch ostatnich meczach zdobył trzy bramki. W kadrze jest też Marcin Robak, którego rzutem zakontraktowano rzutem na taśmę. Robak ostatnie dwa lata spędził w Turcji, gdzie grał m.in. w Konyasporze, na najwyższym szczeblu tamtejszej ligi. Trudno jednak powiedzieć, czy trener Marcin Brosz wystawi czterokrotnego reprezentanta Polski w wyjściowym składzie.
Zagrać bez Machaja i Rahoui'ego
Obecność tych dwóch zawodników nie ma przełożenia na grę Lechii. Obaj, na tę chwilę, są hamulcowymi zespołu. Machaj co prawda nie jest słabym piłkarzem, ale ewidentnie nie trafił z formą na początek rundy. Z kolei o ewentualnej przydatności Rahoui'ego trudno cokolwiek powiedzieć, bowiem Algierczyk na razie nic wielkiego nie pokazał. Lechia nie może pozwolić sobie na dwóch bezproduktywnych zawodników w drugiej formacji. Kim więc trener Bogusław Kaczmarek miałby zastąpić Machaja i Rahoui'ego? Choćby Piotrem Wiśniewskim i Łukaszem Kacprzyckim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?