Co z tą Wisłą Kraków?

Remigiusz Szurek
Piotr Ćwielong- jeden z tych, którzy mocno zawodza kibiców Białej Gwiazdy
Piotr Ćwielong- jeden z tych, którzy mocno zawodza kibiców Białej Gwiazdy Rafał Jamróz (Ekstraklasa.net)
Przeciętna gra, chaos nie tylko na boisku, dziura budżetowa i słabe wyniki - to dziś główne bolączki piłkarskiej Wisły.

W Wiśle Kraków mogą być co prawda zadowoleni- zespół zdobył przecież tytuł mistrza jesieni i cały czas przewodzi ligowej stawce. Jednak jak prawie każdy kibic w kraju wie i widzi, w drużynie Cupiała nie jest za kolorowo...

Chaos...

Zespół odpadł z hukiem z Ligi Mistrzów, ba z wczesnych eliminacji do tychże rozgrywek! Mistrz Estonii, czyli Levadia Tallin okazał się w tym przypadku za silny! W końcu ekipa Skorży na krajowym podwórku nie podołała Legii Warszawa, Lechowi Poznań, czy Cracovii Kraków. Brak (niemalże zaplanowanych) dalszych występów w europejskich pucharach przełożył się na brak milionów na koncie. Klubowi z Reymonta zaszkodziła też tzw. ustawa antyhazardowa, która zabrania reklamowania zakładów bukmacherskich, czyli uderza również w obecnego sponsora "koszulkowego" mistrzów Polski.

Wspomniana ustawa nie tylko wywołała finansowe zamieszanie, ale była również elementem przykrego i jakże nieoczekiwanego incydentu w klubie. Otóż ze swoich funkcji zwolnieni zostali Adrian Ochalik- rzecznik prasowy Wisły, Grzegorz Falk- dyrektor marketingu, czy Dariusz Gryźlak- członek marketingu. Powodem zwolnień było wystosowanie listu do premiera Donalda Tuska i posłów RP, którego treść zawierała obawę o stan sytuacji finansowej polskiego sportu, jeśli zabroni się sponsorowania klubów przez internetowych bukmacherów. Podobno panowie nie skonsultowali pisma z zarządem... Przede wszystkim szkoda straty Ochalika. Były już rzecznik Wisły, człowiek zawsze elegancki, kulturalny i miły był pozytywną wizytówką klubu. Dział marketingu także wywiązywał się ze swych funkcji bez zarzutu (ustalono choćby warunki nowego kontraktu ze sponsorem technicznym- firmą UMBRO).

Zawierucha w klubowych gabinetach miała też swoje odbicie na boisku. Zarówno piłkarze jak i trener zwyczajnie nie popisywali się. Na stadionie Ludowym w Sosnowcu zazwyczaj wiało nudą, widać było nieporadność, a kibice zwykli liczyć nieudane zagrania nie tylko piłkarzy gości. Skorży zarzucało się zbyt bojaźliwe ustawianie składu, a piłkarzom brak chęci i woli walki. Sam trener nie wytrzymał i stwierdził, że niektórzy gracze nie potrafią sobie poradzić z grą w takim klubie jak Wisła.

Ostatni mecz z Odrą nieco poprawił wiślackie nastroje (Wisła wygrała w Wodzisławiu z Odrą 3:1), jednak praktycznie każdy związany z krakowskim klubem spodziewa się zmian. Zmian personalnych, a także w funkcjonowaniu drużyny.

Kto nowy, kto za słaby?

Jeśli chodzi o piłkarzy to w dniu dzisiejszym brak w Wiśle zawodników potrafiących wziąć ciężar gry na własne barki. Kontuzji nabawili się przecież Sobolewski, czy Głowacki- czołowe postaci zarówno na boisku, jak i w szatni. To jednak jak przyznał trener, nie powinno być aż tak widoczne. A jednak było.

Jeśli chodzi o napastników to zdecydowanie i to rażąco zawodzi Paweł Brożek. Patryk Małecki przeplata swoje mecze lepszymi i gorszymi występami. Piotrek Ćwielong zazwyczaj nie może odnaleźć się na placu gry, a Rafał Boguski wraca po kontuzji i potrzebuje czasu. Dzisiaj w prasie pojawiły się informacje o rzekomym zainteresowaniu ze strony Skorży( obecnie to trener na wzór angielski odpowiada w Wiśle za transfery) zawodnikami BATE Borysów. Na celowniku znaleźli się obrońca - Maksim Bordachev i napastnik- Witalij Rodionow. Obaj są reprezentantami Białorusi.

Linia pomocy także nie grała na miarę oczekiwań. Jirsak nie potrafił do końca zabłysnąć w środku boiska. Cantoro, mimo, że się starał to jednak wydaje się, że miejsca w Krakowie długo nie zagrzeje, chyba, że klub przejrzy na oczy i zatrzyma Argentyńczyka, który w meczu z Odrą pokazał, że grać dalej w piłkę umie i to całkiem dobrze. Lewa pomoc czyli Andraż Kirm to chyba najmocniejszy punkt ofensywny wiślackich szeregów. Słoweński piłkarz co prawda długo nie mógł się odnaleźć w Krakowie, ale wydaje się, że chyba zbliża się ku właściwym torom. W Wiśle brakuje za to i to bardzo, co najmniej solidnego, prawego pomocnika. Łobodziński ciągle nie odnalazł odpowiedniej jak na mistrza Polski formy( szuka jej gdzieś od początku 2008 roku), wspomniany Ćwielong gra jak gra, czyli po prostu słabo. Łukasz Garguła póki co leczy kolejny uraz, jednak jest niemal pewne, że wiosną na boisku widzieć go będziemy dużo częściej niż w tej rundzie.

Najmocniejszą formacją w zespole wydaje się linia obrony. Alvarez, Jop grający w zastępstwie Głowackiego, Marcelo i reprezentant Polski- Piotr Brożek to solidni zawodnicy, mający predyspozycje by zagrać kiedyś w wielkich meczach. Może za wyjątkiem Jopa, którego to kibice żartobliwie nazywają Mariusz "Lazio" Jop( obrońca strzelił niegdyś samobója Wiśle w ważnym meczu z Lazio w Rzymie), a sam piłkarz często grając niepewnie jakby tylko się prosi o taki, a nie inny przydomek.

Mariusz Pawełek ostatnio nie popełnia już tak rażących błędów jak zdarzyło mu się to choćby w zeszłym sezonie, ale i tak potrzebuje silnego konkurenta. Takim mógłby i zdaje się być Marcelo Moretto. Brazylijczyk, były bramkarz Benfiki Lizbona( w meczu z FC Barceloną obronił karnego wykonywanego przez słynnego Ronaldinho) był już na testach w Krakowie i wydaje się, że na 99 procent zostanie w Wiśle zatrudniony. No chyba, że... zabraknie pieniędzy na jego kontrakt, co jest pamiętajmy możliwym scenariuszem.

Wyjście z całej sytuacji?

Jedyna nadzieja w właścicielu klubu. Od niego bowiem zależy czy znajdą się pieniądze na nowe twarze. Wątpliwe, by jakiś zagraniczny klub zaoferował spory grosz za graczy, którzy odpadli z estońskim kopciuszkiem, a w lidze także nie czarują. Pytanie czy zechce i czy wystarczy mu środków? Zima zapowiada się bardzo interesująco.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24