Cracovia może stracić zdolnego pomocnika. Trwają rozmowy z Rakowem Częstochowa

Przypomnijmy, że mistrzowie Polski chcieli pozyskać Myszora już latem, a konkretnie w sierpniu. Jak stwierdził wówczas trener Cracovii Jacek Zieliński, oferta Rakowa była śmieszna i sprawa upadła. Teraz odżyła na nowo. Piłkarza wiąże umowa z Cracovią do czerwca 2024 roku. Nie podpisał nowej i nic nie zapowiada, by miało to nastąpić.

Odżył więc temat jego transferu. Wydaje się, że jest do niego blisko, bo to ostatnia szansa dla Cracovii na zarobienie jeszcze jakichś pieniędzy na piłkarzu.

Myszor długi czas leczył kontuzję, w końcu wrócił do gry, ale jesienią zagrał tylko 297 minut w dziewięciu meczach. Tylko w dwóch z nich, w jednym w lidze i jednym w Pucharze Polski wychodził w podstawowym składzie, w pozostałych był rezerwowym. Myszor w sumie w 55 meczach ligowych dla Cracovii w swojej karierze zdobył dla niej 5 goli.

Myszor ma 21 lat i jest młodzieżowym reprezentantem Polski. Ma status młodzieżowca, a raków niechętnie opiera skład na Polakach, w dodatku młodych. wygląda jednak na to, że piłkarz jest zdeterminowany, by zmienić otoczenie. Dostał zielone światło na transfer od trenera Jacka Zielińskiego.

Przypomnijmy, że drogę z Krakowa pod Jasną Górę przemierzali w ostatnim czasie - Kamil pestka - po zakończeniu poprzedniego sezonu, gdy wygasła jego umowa z krakowskim klubem oraz zimą 2021 r. Mateusz Wdowiak, któremu też kończyła się umowa z krakowianami, a nie chciał podpisać nowej. Wszystkich tych piłkarzy łączy osoba Bartłomieja Bolka, menedżera. Wygląda więc na to, że i ten transfer zostanie dopięty.