Cristiano Ronaldo rozpłakał się podczas dogrywki meczu ze Słowenią w 1/8 finału. Portugalczyk nie trafił rzutu karnego

Cristiano Ronaldo w ostatnim meczu ze Słowenią w 1/8 finału na Euro 2024 pokazał, że w dalszym ciągu ma niesamowitą ambicję i wolę walki. Portugalczyk gdy w 105. minucie nie wykorzystał podyktowanego rzutu karnego... rozpłakał się i reszta drużyny musiała go pocieszać przed dalszą częścią dogrywki oraz serią decydujących jedenastek.

Jeden z liderów reprezentacji Portugalii nie mógł powstrzymać rozgoryczenia. Choć zachowanie kapitana oraz największej gwiazdy drużyny prowadzonej przez Roberto Martineza może trochę dziwić, gdyż chybiony karny nie niósł za sobą żadnych konsekwencji. W dalszym ciagu sprawa awansu do ćwierćfinału była otwarta. W tej sytuacji ujawnił się w nim głód zwycięstwa za wszelką cenę.

Później w serii rzutów karnych pocieszony piłkarz przez swoich kolegów podniósł się w najlepszym możliwym stylu. Tym razem na dwa tempa pokonał Jana Oblaka. Następnie Bruno Fernandes oraz Bernando Silva uderzyli pewnie z jedenastu metrów nie dając żadnych szans bramkarzowi na co dzień występującemu w Atletico Madryt.

Portugalia kolejnym ćwierćfinalistą Euro 2024

• 0:0 - Josip Ilicić (karny nietrafiony)
• 1:0 - Cristiano Ronaldo
• 1:0 - Jure Balkovec (karny nietrafiony)
• 2:0 - Bruno Fernandes
• 2:0 - Benjamin Verbić (karny nietrafiony)
• 3:0 - Bernando Silva