Po rozbiciu San Marino w piątkowy wieczór aż 8:0, Anglia potwierdziła czołową pozycję w grupie, dając się wyprzedzić jedynie Czarnogórze. Swojemu dzisiejszemu rywalowi „Synowie Albionu” ulegają tylko o 2 punkty, co sprawia, że dzisiejsza konfrontacja ma niebagatelne znaczenie dla dalszej walki o bezpośredni awans na brazylijski mundial.
Gospodarze w spotkaniach na własnym obiekcie są niezwykle groźni. W ostatnich 12 meczach na własnym terenie zaledwie raz przegrali i trzykrotnie remisowali, pozostałe mecze wygrywając.
Smaczku rywalizacji dodaje fakt, że to właśnie Anglicy, mimo prowadzenia, zremisowali mecz w październiku 2011 r. w ramach eliminacji do EURO 2012.
Na obecna chwilę zarówno jedni, jaki drudzy wyprzedzają odpowiednio o 8 i 6 punktów Ukrainę i Polskę i dzisiaj mogą jeszcze bardziej zdystansować rywali walce o awans.
Trener Branko Brnovic w meczu z Anglią nie będzie mógł skorzystać z Milorda Pekovica, ukaranego czerwoną kartką w meczu z Mołdawią. Trener Anglików Roy Hodgson bez większego bólu głowy przystąpi do rywalizacji na niewygodnym terenie.
O tym czy Czarnogóra utrzyma fotel lidera, czy może Anglia wyprzedzi ją w drodze do Rio przekonamy się już we wtorkowy wieczór. Na relację LIVE Zapraszamy do Ekstraklasa.net od 21!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?