- Zremisowaliśmy mecz u siebie, straciliśmy pierwsze punkty, ale mimo wszystko, uważam, że ten wynik należy uznać za dobry. Nie stworzyliśmy sobie wielu sytuacji, tak samo Lech, ale było kilka momentów, kiedy można było zadrżeć o wynik. Chcieliśmy uniknąć powtórki wyniku ze Szczecina i całe szczęście - udało się. Przed nami ciężki mecz w Gdańsku i chcemy dać jeszcze więcej od siebie. - powiedział bezpośrednio po meczu opiekun "Słoni".
Szkoleniowiec Termaliki nie był zadowolony z faktu, że nie mógł wpuścić na płytę zawodnika, którego chciał. - Szkoda, że nie mogłem wpuścić na boisko Wołodymyra Kowala, który był mi bardzo potrzebny, ale przepis z jednym zawodnikiem spoza UE mi na to nie pozwolił. Stwierdziłem, że bardziej potrzebny jest mi Vlastimir Jovanović. - zwrócił uwagę trener Michniewicz.
Wszystkie podejścia polskich drużyn do Ligi Mistrzów
Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?