Kazimierz Moskal: Nie zamierzam ułatwiać zadania przeciwnikom [WIDEO]
Ostatnio pauzował Pan z powodu kartek. Przykro było patrzeć na bezradność kolegów w meczu z Ruchem?
Szkoda tego wyniku. Liczyliśmy, że w Chorzowie wygramy, wtedy pojawiłaby się realna szansa na dokonanie czegoś więcej w tym sezonie. Jest trudna sytuacja, ale wszyscy na to zapracowaliśmy i wszyscy musimy to zacząć naprawiać.
Trener Robert Podoliński podkreślał, że brakowało mu Pana i Piotra Polczaka. To chyba miłe dla zawodnika słyszeć, że trener go bardzo ceni?
Na pewno takie słowa budują. Taka jest też rola trenera, musi brać wszystkich zawodników pod uwagę. Chcemy pracować i starać się wywiązywać ze swoich obowiązków.
Pogoń miała problemy, zmieniła trenera. To okoliczność sprzyjająca dla was, że Czesław Michniewicz nie zna jeszcze do końca zespołu?
Ani to plus, ani minus. Z jednej strony można powiedzieć, że trener nie zna do końca zawodników, ale z drugiej - Pogoń ostatnio wygrała z Jagiellonią i to na pewno podniosło morale jej piłkarzy.
Od meczu z Lechią Cracovia zmieniła system gry - na czterech obrońców. Czy Pan, jako środkowy pomocnik, odczuwa tę zmianę jakoś radykalnie?
W środku pola za dużo się nie zmieniło. Gramy teraz ustawieniem 4-4-2, ale Marcin Budziński jest cofnięty i w środku pomocy występujemy dalej w trójkę. Teraz na bokach więcej się pozmieniało, boczni obrońcy mają inne zadania, mogą się podłączyć do akcji ofensywnej. My, jako defensywni pomocnicy, mieliśmy asekurować boczne strefy, a teraz możemy się skupić na środku pola.
Jeszcze Pan z Pogonią nie wygrał.
Raz w barwach Cracovii zremisowałem w Szczecinie i poniosłem dwie porażki. Najwyższy czas na wygraną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?