Damian Zbozień z Arki Gdynia: Musimy dać w niedzielę na tacę

Żółto-niebiescy nie szczędzili po tym pojedynku słów krytyki. Damian Zbozień przyznał otwarcie, że to był bardzo zły mecz w wykonaniu Arki.

- Nie ujmując nic Wiśle, ale to nasza słaba postawa, szczególnie w drugiej połowie, spowodowała, że mieliśmy dużo pracy w defensywie. Muszę obejrzeć ten mecz, by zobaczyć, jak to wszystko dokładnie wyglądało. Organizacja gry nie wyglądała dziś dobrze, brakowało zwłaszcza utrzymania się przy piłce. Z upływem kolejnych minut mieliśmy coraz bardziej „spętane” nogi - mówi Zbozień.

Zdaniem piłkarza, jeśli Arka w kolejnych meczach zagra w podobnych stylu, na pewno nie dołoży do swojej „kolekcji” kolejnych punktów. Poprawa gry musi przyjść bardzo szybko.

- Musimy się cieszyć, dać w niedzielę na tacę, bo ten punkt jest dla nas ważny. Trzymamy Wisłę na dystans, ale tak dalej nie może być. W takim stylu prędzej czy później przestaniemy punktować - nie pozostawia złudzeń Zbozień.

Arka na pewno lepiej zaprezentowała się w ostatnią niedzielę podczas derbów Trójmiasta z Lechią Gdańsk, które zremisowała 1:1. Skąd ta różnica między meczem z biało-zielonymi a spotkaniem z Wisłą w Płocku?

- Wiadomo, że przy derbach było więcej emocji, które wytwarzają kibice. Na derbach była fantastyczna atmosfera, a tutaj trochę słabsza. Mniej kibiców, zimno, mogło być bardziej sennie, ale koncentracji nie powinno nigdy zabraknąć. To jest nasza praca, gramy co tydzień i do każdego meczu musimy być przygotowani „na maksa” - dodał.

Teraz przed żółto-niebieskimi przerwa reprezentacyjna. Kolejny mecz Arka zagra w niedzielę, 20 listopada z Bruk-Betem Nieciecza (godz. 15.30). Spotkanie odbędzie się przy pustych trybunach.

źródło: arka.gdynia.pl

Komisja Ligi Ekstraklasy ukarała Arkę za derby Trójmiasta. "To bolesne. Kary powinny dosięgnąć osoby odpowiedzialne za wybryki, a nie klub"

Opracował: ŁŻ