Dawid Szymonowicz, były piłkarz Cracovii: Może być tak, że zagramy system na system

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Dawid Szymonowicz (w zielonej koszulce) gra z powodzeniem w Warcie Poznań
Dawid Szymonowicz (w zielonej koszulce) gra z powodzeniem w Warcie Poznań Adam Jastrzębowski
W sezonie 2020/2021 grał w Cracovii, teraz już zaczął drugi sezon w Warcie Poznań, z którą „Pasy” zagrają w niedzielę o godz. 12.30. Mowa o obrońcy Dawidzie Szymonowiczu.

Jakie panują u was nastroje przed meczem z Cracovią?

Bojowe. Są podstawy do tego. Jesteśmy zawiedzeni ostatnim meczem z Widzewem Łódź (0:1), chcemy się zrehabilitować, bo przegraliśmy spotkanie, które powinniśmy wygrać. Jedziemy do Krakowa, by odrobić te punkty, które straciliśmy w ostatnim meczu.

W sześciu meczach zdobyliście sześć punktów. Jak pan ocenia wasz dorobek?

Jesteśmy na minusie, bo liczyliśmy na to, że zdobędziemy więcej punktów. Jesteśmy więc rozczarowani.

Poza meczem z Widzewem dobrze się wam gra z beniaminkami – po trzy punkty zdobyliście w meczach z Miedzią Legnica i Koroną Kielce.

Z Widzewem też nam się grało dobrze, powinniśmy „zamknąć” ten mecz po pierwszej połowie. Sami jesteśmy sobie winni, bo nasza nieskuteczność spowodowała, że nie zyskaliśmy przewagi. Jak się nie wykorzystuje 100-procentowych bramkowych okazji, to się to mści. I nam się właśnie to zdarzyło w ostatniej akcji. Wielka szkoda, bardzo żałujemy. Cóż, trzeba to wyrzucić z głowy, przyjechać do Krakowa i walczyć o wygranie spotkania.

Ostatnie starcie z Cracovią było bardzo dobre w waszym wykonaniu. Wygraliście 1:0, narzuciliście swoje warunki, zasłużyliście na zwycięstwo, mimo że Cracovia miała rzut karny, którego nie wykorzystał Rivaldinho.

Każdy mecz ma swój scenariusz. Mogło to inaczej się ułożyć, bo Cracovia zmarnowała karnego. Nikt nie rozpatruje tego spotkania, bo to był zeszły sezon. Cracovia jest inna. Inaczej gra na wyjeździe, a inaczej prezentuje się u siebie. Zdajemy sobie z tego sprawę. Jest groźniejsza w Krakowie.

Jest teraz inny atak Cracovii – nowi napastnicy: Patryk Makuch, Benjamin Kallman. Nie ma Alvareza, Rivaldinho. Widział pan tych nowych piłkarzy, choćby w urywkach meczów?

Zerkałem, ale jesteśmy jeszcze przed grupową i indywidualną analizą więc nie chciałbym teraz oceniać rywali. Na pewno początek sezonu w wykonaniu Cracovii był imponujący. Teraz to trochę inaczej wygląda.

Słyszał pan zapewne o kontuzji Kamila Pestki.

Tak, bardzo mi szkoda Kamila, szczególnie przez to, co spotkało go wcześniej ze stawem skokowym, gdy rok musiał pauzować. Bardzo źle się to dla niego poukładało. Widać było, że się rozkręca, że odbudował się po tamtej kontuzji i teraz coś takiego mu się przydarzyło! Nikomu tego nie życzę, Kamilowi można w tym momencie życzyć jak najszybszego powrotu do zdrowia. Na pewno miał dużego pecha.

Czy dla Warty ten sezon może być trudniejszy od poprzedniego?

Ciężko powiedzieć. Zaliczyliśmy nie do końca dobry start, liczyliśmy na to, że będzie to lepiej wyglądało. Trzeba pamiętać, że otwarte jest jeszcze okienko transferowe, osoby odpowiedzialne za transfery pracują cały czas nad tym, by ktoś tę kadrę wzmocnił To jeszcze nie jest ostateczny kształt kadry.

Nadal gracie trójką środkowych obrońców z wahadłowymi, a więc jest to lustrzane odbicie systemu, w jakim występuje Cracovia, jeśli zostanie przy tym układzie nawet mimo kontuzji Pestki. Czy ten system jest optymalny?

Bardzo dobrze mi się funkcjonuje w tym systemie. I będzie to mecz od strony taktycznej: system na system. A czy Cracovia coś zmieni, czy nie, to zobaczymy.

Gdyby był inny system u rywala to wtedy się trudniej gra przeciwko takiej drużynie?

Jesteśmy przygotowani na to, jak przeciwnik gra czwórką, czy też trójką w obronie. Są tylko kosmetyczne zmiany w tym, jak podchodzimy do pressingu. Jesteśmy gotowi na oba warianty.

Z tej jednosezonowej pańskiej przygody w Cracovii który mecz uważa pan za najlepszy?

Pomimo tego, że wyniki nie były najlepsze podczas mojego pobytu w Cracovii, to pobyt wspominam dobrze. Najlepiej wspomina się spotkania, które coś dają klubowi, czyli spotkanie o Superpuchar, czyli o trofeum, które zostanie na lata.

Macie bardzo młodego trenera. Czy to jest atutem, czy też może być trudnością w kontakcie. Może być przecież młodszy od niektórych zawodników.

Tak się może zdarzyć, ale trener Szulczek wykazuje się dużą innowacyjnością, nowoczesnością. W większości jego pomysły się sprawdzają. Jako trener w ekstraklasie pokazuje się z bardzo dobrej strony.

Kibice Cracovii we Wrocławiu

Kibice Cracovii dopingowali "Pasy" we Wrocławiu ZDJĘCIA

Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz ze Śląskiem Wrocław

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dawid Szymonowicz, były piłkarz Cracovii: Może być tak, że zagramy system na system - Gazeta Krakowska

Wróć na gol24.pl Gol 24