We włoskim centrum medialnym Casa Azzurra w krakowskiej Rotundzie czuć już atmosferę zbliżającego się pojedynku z Anglikami. Na dzisiejszej konferencji prasowej, na równi z włoskimi dziennikarzami zaroiło się dzisiaj od tych z wysp brytyjskich. Nie ma się wszak co dziwić, bo daleko nie mają. Reprezentacja Synów Albionu również mieszka w Krakowie, a po wczorajszym zwycięstwie nad Ukrainą w angielskiej ekipie postanowiono zrobić sobie dzień wolny od kontaktu z mediami. Nic więc dziwnego, że nie mający co robić brytyjscy żurnaliści przyszli posłuchać, co mają do powiedzenia ich niedzielni rywale. Nie zabrakło również Niemców, którzy ze zwycięzcą angielsko-włoskiej konfrontacji mogą spotkać się w najbliższym czasie.
Na konferencję włosi desygnowali dzisiaj Daniele De Rossiego. – Dlaczego przysłali na konferencję zawodnika, który i tak z nami nie zagra? – pytali angielscy dziennikarze, nie spodziewając się usłyszeć nic ciekawego od zawodnika, który w meczu z Irlandią otrzymał druga żółtą kartkę, wykluczającą go z udziału w ćwierćfinale.
Rzeczywiście, na konferencji nie powiedziano dzisiaj wiele ciekawego. Temperaturę starali się podkręcać Anglicy, jednak De Rossi dyplomatycznie odbijał wszelkie zaczepki. – Jak to jest, że Włosi grają zawsze najlepiej, kiedy w kraju wybucha im afera korupcyjna – padło pytanie z Sali. – To nie skandale dają nam motywację, jesteśmy profesjonalistami. Może to po prostu cecha narodowa Włochów, że dobrze przezwyciężają trudności – odparł włoski pomocnik, który ostatnio sprawdzał się w roli środkowego defensora. – Cieszę się, że sprawdzam się jako uniwersalny zawodnik, potrafię zaangażować się zarówno z defensywie jak i ofensywie – przyznał zagadnięty o tę kwestię. Za przykład uniwersalnego piłkarza, De Rossi uważa jednak tego, który może w niedzielę pogrążyć Włochów. – To Steven Gerrard jest idealnym uniwersalnym piłkarzem. To symbol angielskiego zespołu – stwierdził, przyznając jednak, że nie oglądał zbyt wielu ostatnich występów Anglików.
Nie mogło zabraknąć prowokacyjnych pytań o grającego w angielskim Manchesterze, znanego z licznych skandali i niepokornego charakteru. W ostatnim meczu czarnoskóry zawodnik nie wyszedł w wyjściowym składzie przeciwko Irlandii, jednak po wejściu w drugiej połowie popisał się piękną bramką. – Mario to świetny zawodnik. Na pewno każdy piłkarz, który nie gra, może być niezadowolony, ale jesteśmy profesjonalistami i musimy sobie z tym radzić – stwierdził De Rossi. – Mario przyzwyczaił się już do szumu wokół swojej osoby i wie, jak nie dać się sprowokować na zaczepki. To nie ja jednak decyduję kto gra i nie mam pojęcia czy trener wystawi go przeciwko Anglii – przyznał.
Ostatnio pojawiły się plotki, jakoby De Rossi miał dołączyć do Balotellego w Manchesterze City. – Ty tylko plotki – zdementował piłkarz. – Owszem, podoba mi się liga angielska, ale również hiszpańska. Nie jest jeszcze przesądzone gdzie zagram w przyszłym sezonie. Na razie o tym nie myślę i skupiam się na Euro – podsumował pomocnik Romy.
Zaraz po awansie Włochów do ćwierćfinału na łamach włoskiej prasy Gianluigi Buffon żartował, że teraz Squadra Azzurra szykować się będzie do rzutów karnych. Dziennikarze wyciągnęli jednak statystykę, że zarówno Anglicy jak i Włosi w większości źle radzą sobie w konkursach rzutów karnych. – Na pewno nie będziemy grać na karne – już na poważnie skwitował De Rossi. – Postaramy się rozstrzygnąć mecz z Anglią na naszą korzyść w regulaminowym czasie gry - zapewnił.
Z Krakowa - Marcin Szczepański / Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
