Na stadionie miejskim w Maladze spotkali się reprezentanci ligi rumuńskiej i polskiej (wyjątkiem był Piotr Celeban grający w rumuńskim Vaslui). Z tego grona selekcjoner Waldemar Fornalik wybrał sześciu zawodników, którzy razem z rodakami z lig zagranicznych udadzą się do Dublina na pojedynek z Irlandią. Wśród nich nie znalazł się żaden piłkarz Widzewa.
Zobacz koniecznie: Szachtar za mocny dla Widzewa. Honorowa porażka łodzian w finale Copa del Sol
Łukasz Broź dopisał do konta drugi występ w kadrze i podobnie jak z Macedonią zagrał od pierwszej do ostatniej minuty. Ogólnie wypadł bardzo zadowalająco, choć nie tak błyskotliwie jak w grudniowym teście. W defensywie raczej spisywał się pewnie, odbierał piłki rywalom, wygrywał pojedynki biegowe. Ale nie zawsze szło mu tak dobrze, kilkakrotnie zbyt łatwo dał się ograć, stracił parę piłek, dopuszczając do dośrodkowań. Lepiej szło mu w ofensywie, którą często wspomagał dynamicznymi rajdami oraz centrami, te jednak nie zawszy były dokładne.
Podobnie jak większa część ligowców nie pojedzie do Dublina. Z pewnością nie jest to wynik sobotniego meczu, tylko niepodważalnej pozycji Łukasza Piszczka na prawej stronie defensywy.
Więcej powodów do radości ma inny widzewiak - Mariusz Stępiński. W wieku zaledwie 17 lat i 266 dni zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Polski. Na murawie pojawił się w 83. minucie zmieniając Waldemara Sobotę. Grał dosyć krótko i nie mógł się niczym wyróżnić. Otrzymał dobrych podań, lecz pilnowany przez rumuńskich obrońców nie przełożył ich na żadną akcję.
WIDZEW ŁÓDŹ - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
