Od samego początku meczu na boisku przeważali „Kanonierzy”, którzy byli bardzo zmotywowani. Ich ewentualne zwycięstwo dałoby im dużo spokoju w walce o czołowe miejsca w lidze, więc z miejsca zabrali się do roboty. Już w 5. minucie Collins powstrzymał jeden doskonały atak rywali, a w kolejnych minutach bramkę zamurował Adrian.
Hiszpan był dzisiaj w wyśmienitej dyspozycji. Kilkakrotnie popisywał się doskonałym refleksem, broniąc strzały czy to Sancheza, czy Mesuta Oezila, Walcotta, czy Ramsey’a. Goście starali się odgryzać, jednak nie potrafili robić z taką werwą i zaangażowaniem, jak ich rywale. Blisko zdobycia gola byli tylko raz, kiedy Ospina obronił uderzenie Kevina Nolana.
Arsenal konto bramkowe otworzył w samej końcówce meczu. Po ładnej wymianie podań między Oezilem, a Ramsey’em, piłka trafiła pod nogi Giroud, a Francuz potężnym strzałem nie dał szans tak dobrze spisującemu się tego dnia bramkarzowi.
Druga połowa była prowadzona w nieco mniejszym tempie, choć oczywiście wciąż przewaga była po stronie gospodarzy. Pierwszą ciekawą sytuacją była… zmiana sędziego głównego, Chrisa Foy’a zastąpił Anthony Taylor.
„Kanonierzy” dołożyli oczywiście kolejne trzy trafienia. Najpierw po bardzo ładnej akcji i podaniu od Giroud bramkarza pokonał Aaron Ramsey, a po Walijczyku gola zdobył jeszcze Mathieu Flamini, on z kolei po podaniu Santiego Cazorli.
Arsenal wygrał i teraz może sobie spokojnie poczekać na wyniki kolejnych meczów. W niedzielę Manchester United podejmie Tottenham, a Southampton z Chelsea.
Arsenal – West Ham United 3:0 (1:0)
Gole:
1:0 Giroud
2:0 Ramsey
3:0 Flamini
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
