- Dobre pytanie, na prawdę. Nie potrafię odpowiedzieć. Myślę, że jeszcze trochę czasu minie zanim będziemy w stanie na nie odpowiedzieć. Mam nadzieję, że zdążymy do następnej kolejki - mówił, zapytany o problem, jaki dotyka zespół od kilku tygodni. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, porażka z Wisłą była dla białostoczan piątą z rzędu. I gdyby tego było mało, w każdym z ostatnich trzech meczów żółto-czerwoni tracili przynajmniej trzy bramki. W piątek rywale strzelili aż cztery, a przed większą porażką swój zespół uratował Bartłomiej Drągowski, który w dwóch sytuacjach popisał się kapitalnym refleksem.
- Jedynie mogę się teraz zaśmiać, bo tak na prawdę, co dały moje interwencje - nic. Bo nie przegraliśmy sześć, a cztery do zera? To i tak ponieśliśmy wysoką porażkę. Musimy sobie sami pomóc, bo nikt inny za nas tego nie zrobi - przyznaje wychowanek Jagiellonii.
Nie zabrakło pytań o osobę Michała Probierza, który na konferencji prasowej tuż po spotkaniu wygłosił, że oddaje się do dyspozycji zarządu. - Myślę, że trener będzie jeszcze z nami długo pracował - krótko skwitował młody golkiper.
Notował: Jakub Laskowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?