Przewaga „Niebieskich” widoczna była szczególnie do przerwy, gdy nie dali w ogóle pograć gościom. - Na pewno pierwsza część meczu na korzyść Ruchu Chorzów, który miał przewagę w środku pola i lepiej operował piłką - mówi Drzymont. Swoją dominację podopieczni Waldemara Fornalika udokumentowali golem strzelonym przez Macieja Jankowskiego. - Duże zamieszanie i piłka dość szczęśliwie dla chorzowian wpadła do naszej bramki - dodaje.
GKS po przerwie ruszył do odrabiania start, jednak celu nie osiągnął i do domu wraca w pustymi rękoma. - Myślę, że druga połowa była już całkowicie inna. To my mieliśmy inicjatywę i próbowaliśmy od początku doprowadzić do wyrównania, ale nam się nie udało. Za to nadzialiśmy się na kontrę, po której straciliśmy drugą bramkę. Potem zdobyliśmy gola kontaktowego, ale do remisu już nie doprowadziliśmy. Z przebiegu całego spotkania Ruch zasłużył na trzy punkty - twierdzi były gracz Korony Kielce i Lecha Poznań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?