Dudzic: Nie powiedziałem ostatniego słowa

Nie znalazłeś się na liście piłkarzy przewidzianych na zgrupowanie do Hiszpanii, zostałeś natomiast wystawiony na listę transferową, jak na to zareagowałeś?
Przykro, ale spodziewałem się, że mogę nie jechać na to zgrupowanie, taka została podjęta decyzja i muszę się z nią pogodzić.

Jak długi masz jeszcze kontrakt z Cracovią?
Umowa obowiązuje mnie jeszcze przez dwa lata.

Czyli będziesz gdzieś wypożyczony?
Prawdopodobnie tak, na pół roku bądź rok.

Są jakieś opcje?
Na pewno, jeśli będę miał klub, to będzie wiadome jaki, a na razie nie chciałbym mówić, choć rozmowy są już prowadzone. Na pewno nie będę miał problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy. Wszystko powinno się rozstrzygnąć w ciągu najbliższych kilku dni.

To byłby klub ekstraklasy czy raczej I ligi?
Na pewno w kraju, muszę pomyśleć, która opcja będzie dla mnie najlepsza, gdzie będę miał duże szanse na grę. Na tym mi przecież zależy, żeby jak najwięcej meczów rozegrać i z jak najlepszej strony się pokazać, żeby wrócić i mieć znowu szanse na walkę.

Byłeś już na wypożyczeniu w GKS-ie Katowice, a więc to dla Ciebie nie pierwszyzna. Ten roczny pobyt w innym klubie dał Ci dużo?
Na pewno te pół roku, kiedy to zagrałem wszystkie mecze, wiele mi dało. Wróciłem i prezentowałem się dobrze i zostałem za kadencji trenera Ulatowskiego i Szatałowa.

Czyli nie jest to Twoje ostatnie zdanie w Cracovii?
Na pewno nie!

A dlaczego mówisz, że spodziewałeś się, że zostaniesz poza kadrą pierwszego zespołu?
Nie chciałbym mówić, bo to jest sprawa wewnętrzna. Dochodziły mnie takie głosy. Niekiedy tak bywa, niektórzy zawodnicy muszą gdzieś iść, a inni zostają. Tak jest w każdym klubie, Mogła przyjść taka sytuacja, że zawodnik nie jest potrzebny.

Do czasu wypożyczenia trenujesz z Młodą Ekstraklasą?
Tak, normalnie trenuję dwa razy dziennie i przygotowuję się z trenerem Łachem, poza tym mam zajęcia indywidualne.

Czy bierzesz pod uwagę wyjazd na testy, czy tylko przeniesienie się do innego klubu bez sprawdzianów?
Nie wiem, jaka to drużyna musiałaby być, abym musiał być testowany. Nie jestem na tyle anonimową osobą, by było to potrzebne. Większość drużyn z I ligi wie, jak się prezentuję, więc testów raczej nie będzie. Choć różnie to może być.

Rozmawiał Jacek Żukowski / Gazeta Krakowska

Zapisz się na piłkarski NEWSLETTER! - codziennie najważniejsze wydarzenia w Twojej skrzynce

Kto powinien zagrać w pierwszym składzie reprezentacji na Euro 2012? Zabaw się w selekcjonera w serwisie CalaPolskaKibicuje.pl!