Dwa rzut karne dla rywala Rakowa Częstochowa. Obrońcy mistrza Polski byli nieuważni w meczu ze Sportingiem Lizbona. Faul i ręka

Jakub Maj
Jakub Maj
Ręka Rundicia w polu karnym. Sędzia podyktował jedenastkę.
Ręka Rundicia w polu karnym. Sędzia podyktował jedenastkę. TVP Sport
Liga Europy. Nie tak to miało wyglądać. Raków Częstochowa już od 12. minuty musiał grać w dziesiątkę w meczu rewanżowym ze Sportingiem Lizbona. Faulu dopuścił się Bogdan Racovitan. W drugiej połowie bardzo nieuważny w polu karnym był Rundić, który zablokował dośrodkowanie ręką.

Raków Częstochowa pod ścianą. Obrońca dostał czerwoną kartkę

Nie tak miał wyglądać początek meczu Rakowa Częstochowa ze Sportingiem Lizbona. Portugalczycy już od pierwszych minut narzucili wysokie tempo. Przeprowadzali szybkie akcje i niebezpiecznie zbliżali się pod pole karne polskiego zespołu. Brakowało jednak dokładności w ostatniej tercji - szwankowały głównie podania.

Niestety dla Rakowa już w 12. minucie zaczęły się problemy. Obrońca gospodarzy St. Juste znalazł się w polu karnym "Medalików". Przełożył sobie piłkę na prawą nogę, przepuszczając ją między nogami Bogdana Racovitana. Rumuński obrońca, chcąc zatrzymać rywala wyciągnął ręce. Holender padł jak rażony piorunem. Sędzia na początku nie był pewny, co się stało w szesnastce, dlatego został wezwany do monitora. Arbiter ocenił, że przewinienie było ewidentne i obrońca Rakowa zasługuje na czerwoną kartkę. Rzut karny pewnie wykorzystał Goncalves.

- Nie kumam tego karnego dla Sportingu. To już ludzie w komunikacji miejskiej bardziej się przepychają - napisał Marcin Gazda na portalu X.

- Serio, faul? Ja tam widzę, że obaj zawodnicy nieprzepisowo siebie łapią, dodatkowo łapanie inicjuje napastnik, który próbuje minąć zawodnika Rakowa - napisał sędzia Łukasz Rogowski.

Rewanżowy mecz ze Sportingiem zaczął się niemal identycznie jak starcie w Sosnowcu. Wówczas w 5. minucie przewinienia dopuścił się Viktor Gyökeres - napastnik portugalskiego klubu. 25-latek postanowił mocniej zaatakować Arsenicia, który plecami blokował piłkę. Gracz rywali w brutalny sposób zaatakował kostkę piłkarza Rakowa. Sędzia na początku pokazał żółtą kartkę, ale po zobaczeniu sytuacji na monitorze VAR zmienił decyzję - czerwona kartka!

Dawid Szwarga był zmuszony dokonać zmiany. Boisko opuścił Bartosz Nowak, a w jego miejsce pojawił się Adnan Kovacević - środkowy obrońca.

- Mówi się, że nie ma podwójnego karania. To nie był faul wynikający z walki o piłkę - tak to zinterpretował sędzia. Natomiast czy to nie była walka o piłkę? Wszystko sprowadza się do interpretacji sędziego. Moim zdaniem bardzo surowa decyzja dla Rakowa - powiedział Tomasz Urban w studiu Viaplay.

W drugiej połowie Sporting nadal dominował. W 49. minucie po szybkiej akcji Marcus Edwards nabił rękę Milana Rundicia w polu karnym. Obrońca Rakowa miał całkowicie nienaturalnie ułożoną prawą rękę. Sędzia znowu nie był pewny swojej decyzji. Sytuację sprawdził na monitorze VAR. Powtórki już nie pozostawiły żadnych złudzeń. Do jedenastki ponownie podszedł Goncalves, który znowu był bezbłędny.

od 16 lat

LIGA EUROPY w GOL24

Zmiana herbów klubowych to w dzisiejszych czasach dość popularny proces. Drużyny chcą odświeżyć swój wizerunek i często uprościć logo. Poprosiliśmy sztuczną inteligencję, aby stworzyła nowe herby dla klubów z Fortuna 1. ligi. Efekty są niesamowite.Aby zobaczyć wszystkie obrazy klikaj strzałkę w prawo!

Sztuczna inteligencja stworzyła nowe herby klubów 1. ligi. W...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24