Eksperymentalny skład Lecha sprawdził się w meczu z Gwardią

Maciej Lehmann / Głos Wielkopolski
W spotkaniu sparingowym z Gwardią Koszalin nie wystąpiło kilku podstawowych zawodników Lecha Poznań, ale mimo to Kolejorz pokazał się z dobrej strony.

Mirosław Okoński - 200 meczów dla Lecha i 69 goli, trzy tytuły mistrza Polski i dwa zdobyte Puchary Polski. Mariusz Niewiadomski - 176 meczów w Lechu i 827 bramek. W ciągu siedmiu sezonów w Lechu wywalczył dwa mistrzowskie tytuły oraz trzy Puchary Polski. I wreszcie najmłodszy z nich - Mirosław Trzeciak. W Lechu 191 meczów i 59 goli. Również w Poznaniu odnosił wielkie sukcesy. Trzy razy zdobywał mistrzostwo i raz Puchar polski. Ta trójka znakomitych napastników zapisała się złotymi głoskami w historii Kolejorza.

Do Lecha przyszli z Gwardii Koszalin, klubu, który od wielu lat znany jest ze znakomitej pracy z młodzieżą. Nic więc dziwnego, że w dniu swoich 65. urodzin Gwardia postanowiła zaprosić na sparing drużynę Lecha Poznań. Wybór rywala, który uświetniłby jubileusz, nie był przypadkowy. Lechici, jak na przedstawiciela ekstraklasy przystało, strzelili trzecioligowcom cztery gole. Miejscowi kibice przełknęliby z pewnością wyższą porażkę, gdyby w poznańskiej ekipie wystąpili wszyscy najlepsi piłkarze. Zabrakło przede wszystkim kadrowiczów Rudnewa, Murawskiego, Stilicia, Tonewa oraz kontuzjowanych Wojtkowiaka, Wołąkiewicza i Kikuta. Ale nawet bez swoich gwiazd Kolejorz pozostawił po sobie dobre wrażenie.

Poznaniaków w tym meczu prowadził Mariusz Rumak, asystent Jose Marii Bakero. Hiszpan jest od tygodnia w Barcelonie, gdzie załatwia swoje prywatne sprawy. Do stolicy Wielkopolski ma wrócić dzisiaj, by optymalnie przygotować zespół do szlagierowego meczu z krakowską Wisłą. Występujący w eksperymentalnym składzie Kolejorz od początku uzyskał sporą przewagę. Już pierwsza akcja lidera ekstraklasy mogła przynieść prowadzenie. Strzał Jakuba Wilka sparował Mateusz Szafrański.

Chwilę później Jasmina Buricia, który zastępował Krzysztofa Kotorowskiego, próbował zaskoczyć Paweł Nowacki, lecz piłka w bezpiecznej odległości minęła lewy słupek. Dziesięć minut później Marcin Kamiński zatrzymał szarżującego w polu karnym Jacka Magdzińskiego. Kamiński był również bohaterem akcji w 20. minucie. Młody obrońca włączył się do akcji ofensywnej Lecha, gdy otrzymał znakomite podanie od Jakuba Wilka i w sytuacji "sam na sam" pokonał wychodzącego z bramki Szafrańskiego.

Kolejną dobrą okazję miał Lech w 28. minucie, ale błędu koszalińskiej defensywy i bramkarza nie wykorzystał Vojo Ubiparip. Poznaniacy w tym okresie osiągnęli sporą przewagę, a jej efektem był drugi gol. Jakub Wilk zdecydował się na strzał z dystansu i kompletnie zaskoczył bramkarza gospodarzy.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Obrona Lecha zatrzymywała nieliczne kontrataki Gwardii, a pomocnicy i napastnicy poznańskiego zespołu łatwo dochodzili do sytuacji strzeleckich.
Już pięć minut po wznowieniu mający dużo miejsca w polu karnym Siergiej Kriwiec strzelił nie do obrony. Asystę przy tym golu zaliczył Bartosz Ślusarski, który w sobotę był kapitanem Kolejorza.
Lechici nie oszczędzali jubilata i starali się zdobyć kolejne bramki. Okazję miał Szymon Drewniak, ale po dośrodkowaniu Ślusarskiego po błędach Szafrańskiego oraz Pakosza, nie zdołał umieścić piłki w pustej bramce. Potem próbkę swoich umiejętności po serii niepewnych interwencji dał Szafrański. Bramkarz Gwardii wybronił dwa groźne strzały Bartosza Ślusarskiego, który najwyraźniej chciał pokazać, że zasługuje na to, by dostać szansę gry w meczu z Wisłą.
Szafrański po raz ostatni skapitulował w 75. minucie. Co prawda najpierw wybronił strzały z bliska Ubiparipa oraz Drygasa, ale przy trzeciej był już bez szans.

Dziesięć minut przed końcem doskonałą okazję do zdobycia honorowego gola mieli trzecioligowcy z Koszalina. Po błędzie Łągiewki w doskonałej sytuacji znalazł się Damian Miętek. Młody napastnik nie potrafił zachować zimnej krwi, przestraszył się Jasmina Buricia i uderzył obok bramki. Słychać było jęk zawodu, ale po ostatnim gwizdku sędziego kibice nagrodzili oba zespoły brawami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24