Ekstraklasa. Górnik ucieka rywalom po kontrowersyjnym karnym w derbach z Piastem

msz, Sebastian Gladysz
Arkadiusz Gola / Polska Press
Ekstraklasa. Liderujący Górnik Zabrze powiększył przewagę nad rywalami, pokonując w derbowym spotkaniu Piasta Gliwice 1:0. Zwycięskiego gola zdobył Igor Angulo, wykorzystując kontrowersyjny rzut karny, podyktowany za rzekomy faul Jakuba Szmatuły, za który bramkarz gliwiczan otrzymał czerwoną kartkę. W końcówce Angulo miał szansę na kolejnego gola z 11 metrów, tym razem jednak lepszy okazał się rezerwowy bramkarz Piasta.

Komplet biletów sprzedanych w czterdzieści osiem godzin, fantastyczna postawa zawodników Górnika w poprzednich meczach, idealna pora i pogoda rozegrania tego spotkania. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to, że to będzie świetne widowisko, że derby Górnika z Piastem poprawią trochę fatalną w odbiorze kolejkę ekstraklasy. Niestety, pierwsza połowa tego pojedynku dopasowała się liczbą emocji i sytuacji podbramkowych do reszty gier tego weekendu.

Po zejściu piłkarzy do szatni statystyki były bezlitosne – nie obejrzeliśmy ani jednego celnego strzału. Czy były jakieś uderzenia, po których zadrżały serca fanów? Na pewno najbliżej był Żurkowski, kiedy to po rzucie rożnym piłka spadła mu na nogę na linii szesnastego metra. Strzelił z pierwszej piłki i było to uderzenie soczyste, ale futbolówka o pół metra minęła słupek bramki Szmatuły. Poza tym swoje próby zaliczyli też Wolniewicz i Konczkowski.

Wszyscy w lidze wiedzą, że najsilniejszą stroną Górnika jest szybki przechwyt piłki i kontrataki. Trudno jednak przeprowadzić kontratak, nawet gdy uda się piłkę przechwycić, gdy ciągle przed linią piłki jest siedmiu zawodników. Piast atakował rywali trzema, czterema piłkarzami – nic więc dziwnego, że akcje te najczęściej kończyły się jeszcze przed polem karnym gospodarzy. Podopieczni trenera Fornalika grali jednak bardzo uważnie w tyłach i nie dopuszczali do zagrożenia pod własną bramką. Środkowi obrońcy odcięli od podań Igora Angulo, który mógł tylko frustrować się na niecelne podania kolegów.

Jak się okazało, na emocje trzeba było czekać do 80 minuty spotkania. Wcześniej oglądaliśmy bicie głową w mur zabrzan, a także pokaz idiotyzmu kilku z kibiców gości, którzy odpalili w swoim sektorze race i zaczęli nimi rzucać w fanów Górnika! Takich scen na polskich stadionach na pewno nie chcemy oglądać i wierzymy, że oni już nigdy na żadnym stadionie się nie pojawią.

Wszystko co najciekawsze, rozegrało się w 78 minucie. W końcu składną akcję przeprowadzili zabrzanie – zakończyła się ona mocnym strzałem Kurzawy. Szmatuła dał radę odbić piłkę, jednak pierwszy był przy niej Angulo. Będąc tyłem do bramki poczuł kontakt z jednym z obrońców i padł na murawę. Sędzia wskazał na wapno, mimo że powtórki pokazały, że Hiszpan dodał nieco od siebie. Z pretensjami do arbitra ruszył cały zespół Piasta, a w szał wpadł golkiper gości. Rzucił się na arbitra, zaczął nim potrząsać i sędzia nie miał innego wyjścia jak pokazać mu czerwoną kartkę. Całe zamieszanie trwało kilka dobrych minut i gdy w końcu Angulo stanął naprzeciw Rusova, mieliśmy już 82 minutę.

Rezerwowy bramkarz gości wyczuł snajpera Górnika, ale Angulo uderzył zbyt precyzyjnie, żeby dać szansę Rusovovi na interwencję. Od tego momentu Piast przestał grać, posypała się cała dyscyplina taktyczna zespołu Fornalika. Choć sędzia dorzucił do drugiej połowy 7 minut, to Piast nie stworzył sobie żadnej okazji. Górnik wprost przeciwnie – bardzo aktywny w końcówce Żurkowski najpierw po indywidualnej akcji uderzył z linii szesnastego metra wprost w Rusova, a w 97 minucie po przedrylowaniu kilku zawodników dał się powalić w polu karnym Piasta. Arbiter tym razem nie mógł podjąć innej decyzji niż kolejne „wapno”. Do futbolówki znów podszedł Angulo, zmienił róg, ale tym razem Rusov był lepszy.

Sekundę później mecz był już zakończony, Angulo tonął w ramionach kolegów i cały zespół Górnika mógł zacząć świętowanie. Nie tylko wygrali z jedynym śląskim rywalem w ekstraklasie, ale usadowili się na fotelu lidera naszej ligi na przerwę reprezentacyjną. Choć nie zagrali dzisiaj wielkiego meczu (tutaj brawa dla gości, którzy skomplikowali swoją dobrą taktyką grę zabrzanom), to zasłużyli na wygraną, bowiem tylko im w tym meczu na tym zależało.

Piłkarz meczu: Szymon Żurkowski
Atrakcyjność meczu: 5/10

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Oto młodzi, którzy w przyszłości podbiją piłkarski świat [TOP 10]

Pod Ostrzałem GOL24

WIĘCEJ odcinków Pod Ostrzałem GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24